Dwa lata temu Josh Freese został perkusistą Foo Fighters.
Teraz okazuje się, że ten rozdział jest już zamknięty. Były perkusista Guns N’ Roses poinformował o tym ostatnio na swoim profilu na Instagramie.
„Foo Fighters zadzwonili w poniedziałek w nocy, żeby mnie powiadomić, że jeśli chodzi o pałkarza, to postanowili pójść w innym kierunku. Nijak nie uzasadnili tej decyzji”, napisał.
„Tak czy owak”, dodał Josh, „minione dwa lata były super, zarówno na scenie, jak i poza nią. I popieram Foo Fighters we wszystkim, co ich zdaniem może przysłużyć się zespołowi.
Gram zawodowo od 40 lat i w tym czasie ani razu nie zostałem zwolniony. Nie jestem wściekły, raczej lekko zszokowany i zawiedziony. Ale, jak wiecie, zawsze byłem wolnym strzelcem, orbitującym między zespołami, nie żywię więc urazy”.
„Czuwajcie, bo kto wie, może sporządzę listę
10 powodów, dla których Josh mógł zostać wylany z Foo Fighters”, zakończył Freese.
Źródło