Dzisiaj jedynie najbardziej zagorzali fani hard rocka lat osiemdziesiątych pamiętają o takiej kapeli jak Shark Island, ale w połowie tamtej dekady do miłośników zespołu zaliczali się między innymi Axl Rose i Tracii Guns (Tracii i wokalista Shark Island, Richard Black, mieli później połączyć siły i przez krótki czas występować razem w grupie Contraband).
Wczoraj Guns opublikował na swoim profilu na Instagramie filmik z połowy lat osiemdziesiątych, a dokładnie z wieczoru, gdy on i Axl dołączyli do Shark Island na scenie, aby w słynnym Gazzarri’s na Sunset Strip razem wykonać „Rock and Roll” z repertuaru Led Zeppelin.
Gwoli ścisłości, nagranie z tamtego występu krąży po sieci od kilku już lat.
Filmik nagrał Marc Canter, wieloletni przyjaciel Slasha, który jest uznawany na nieoficjalnego kronikarza najwcześniejszych dziejów Guns N’ Roses.
Kilka lat temu Richard Black udzielił portalowi Misplaced Straws wywiadu, w którym odniósł się do pogłosek, jakoby Axl „przywłaszczył sobie” jego ruchy sceniczne.
„Kiedyś parałem się tańcem nowoczesnym”, powiedział. „Byłem wokalistą, autorem piosenek, tancerzem… Spędziłem mnóstwo czasu na treningach i tysiące godzin na scenie. (…) Co tydzień występowałem w Gazzarri’s. To było w czasach, kiedy ludzie nie byli przyklejeni do telefonu, za to nagrywali kasety VHS. (…) Otóż pewnego razu poszedłem do mieszkania Axla. Akurat odbywała się tam jakaś impreza. W salonie stał telewizor, a nad nim osiem czy dziesięć kaset VHS. Każda z nich była opatrzona napisem
Shark Island. [Axl] nagrywał nasze koncerty. Serce mi pękło, kiedy to zobaczyłem. Wiedziałem, że Gunsi lada moment podpiszą kontrakt z Davidem Geffenem. Mogli sobie pozwolić na wszystko. Co właściwie mogłem zrobić? Axl nie był nawet w przybliżeniu tak dobry jak ja. Nie próbuję się wywyższać ani nic takiego, ale taka jest prawda”.
„Weźmy na przykład
Welcome To The Jungle. Klip do tej piosenki bardzo różni się od późniejszych teledysków Guns N’ Roses. Mam na myśli i Axla, i pozostałych. Atmosfera była zupełnie inna, [Axl] był ubrany zupełnie inaczej. […] Robił dokładnie to, co i ja usiłowałem robić.
Gdybyś zobaczył klip do
Welcome To The Jungle, a potem przypomniał sobie to, co działo się w Gazzarri’s, podobieństwo rzuciłoby ci się w oczy”.
Głos w sprawie domniemanych podobieństw między Axlem a Blackiem zabrał swego czasu Marc Canter. W 2012 napisał on na mygnrforum:
„To ja nagrałem ówczesny występ Axla i Traciiego. To było 26 kwietnia. Wiedziałem, że Axl tam wystąpi, a nagrywałem wszystko, co on robił, bo miałem świadomość, że kiedyś to będzie cenne. Poszedłem więc do tego klubu i nagrałem cały koncert [z Shark Island]. Potem podarowałem Axlowi tę kasetę… i tym sposobem znalazła się w jego mieszkaniu.
Axl miał szeroki repertuar ruchów scenicznych, zanim w ogóle dowiedział się o istnieniu Shark Island. Cenił Richarda i uważał jego kapelę za niezwykle profesjonalną, bo grywali wówczas po dwieście koncertów na rok. To, że pewne ich ruchy są podobne, jeszcze nie znaczy, że Axl cokolwiek mu ukradł. Wiele gwiazd rocka pozostaje pod wpływem swoich idoli. Na przykład Mick Jagger w pewnym sensie wzorował się na Tinie Turner. Joe Perry wzorował się na Jeffie Becku, a Slash na Joe Perrym. Tak samo jak wielu młodych ludzi wzoruje się na Slashu. To żadne wielkie odkrycie”.
Tytułem uzupełnienia wypadałoby dodać, że publikując nagranie na Instagramie, Tracii opatrzył je datą 1985. Marc Canter sprostował w komentarzu, że koncert odbył się w 1986 roku.
Źródło Źródło