NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: naileajordan w Stycznia 11, 2019, 02:15:11 pm
-
Goldstein – Jak Axl przyjął pierwszy album Slash’s Snakepit
(https://www.virginradio.it/resizer/628/-1/true/1514986189309_1514986208.jpg--guns_n__roses__ecco_come_axl_rose_reagi_all_album_degli_slash_s_snakepit___volevo_solo_che_avesse_successo_.jpg?1514986208000)
W roku 1995 Slash’s Snakepit – zespół, w którego skład poza Slashem wchodzili dwaj inni członkowie Guns N’ Roses, Matt Sorum i Gilby Clarke – opublikował debiutancki album „It’s Five O’Clock Somewhere”.
Ostatnio, po prawie ćwierćwieczu, były menedżer Guns N’ Roses, Doug Goldstein, wyjawił w wywiadzie z GNR Central, jak na płytę zareagowali Axl Rose i wytwórnia Geffen Records.
Wydaje się, że obie reakcje były więcej niż umiarkowane.
Goldstein: „Tom Zutaut (ówczesny A&R Geffena) nie chciał przyznać przed Slashem, że album mu się nie podobał. Toteż zadzwonił do mnie i oświadczył: ‘Ty musisz mu o tym powiedzieć, jesteś menedżerem’. Odparłem: ‘Co ty wygadujesz, przecież to ty jesteś A&R’, a on na to: ‘Nie chcę zepsuć naszych relacji, ale nie wydamy płyty w jej obecnym kształcie’”.
„Szef wytwórni”, dodał Goldstein, „kazał mi to zrobić i koniec końców pogadałem ze Slashem. Powiedziałem mu: ‘Sądzę, że powinieneś jeszcze raz przyjrzeć się tekstom niektórych piosenek. Muzycznie według mnie jest w porządku, ale wytwórnia nie jest przekonana do albumu’”.
Co o płycie myślał Axl Rose?
„Axl chciał, żeby to był dobry album”, stwierdził Goldstein. „To dałoby mu trochę czasu i mógłby później zająć się sprawami Gunsów. Przez jakiś czas miałby spokój. Axl nie chciał, żeby album okazał się klapą, wręcz przeciwnie. Szczerze chciał, żeby to był świetny krążek. Ale z tego, co pamiętam, nie uważał go za dobry”.
Źródło (https://www.alternativenation.net/axl-rose-surprising-reaction-slash-album-revealed/adresstrony)
Źródło (https://www.virginradio.it/news/rock-news/255535/guns-n-roses-ecco-axl-rose-reagi-allalbum-degli-slashs-snakepit-volevo-solo-che-avesse-successo.htmladresstrony)
-
Axl usłyszał pierwszego Slasha i stwierdził, że musi go wywalić? :D
-
To nawet niewiedziałem, że żyd był menedżerem gunsów.
-
Ja nie bardzo pamiętam co tam były za kawałki, więc chyba nie za bardzo ta płyta faktycznie. :P
-
No chyba sobie żarty stoisz... Chociażby "beggars and hengers on" jest świetnym kawałkiem, który wbija się w głowę po pierwszym przesłuchaniu.. To jest dobra płyta.
-
Oba Snakepity są lepsze niż wszystko co Slash nagrał później
-
To prawda.
-
Każdy ma inny gust. :)
-
Dla mnie to świetny krążek! Pierwszy raz słuchałem tej płyty dopiero w 2001 roku, mam ją do dzisiaj i bardzo lubię do niej wracać. Kawał dobrego mięsa! Ain't Life Grand już tak bardzo do gustu mi nie przypadła.
Post Merge: Stycznia 17, 2019, 06:47:08 pm
PS. Czy ktos ma statystyki w którym roku lub w której dekadzie napisałem ostatni post w temacie innym niż hyde park? ;)