Autor Wątek: Frank Ferrer: Brain to świetny gość. Do dziś mocno mnie wspiera  (Przeczytany 70 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3548
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3654
+2
 


Frank Ferrer udzielił niedawno wywiadu Mike’owi Laceyowi z MyGlobalMind.com.
Rozmowa dotyczyła między innymi jego trwającej od niemal dwóch dekad współpracy z Guns N’ Roses.
Poniżej tłumaczenie obszernych fragmentów.
 

 
MGM: Grałeś w jednym zespole [Love Spit Love] z Richardem Fortusem, a potem nagrywałeś płytę z Tommym Stinsonem. Te dwa czynniki zapewne nie były bez znaczenia, kiedy w 2006 roku – po tym, jak żona ich ówczesnego perkusisty, Braina, urodziła dziecko – Guns N’ Roses skontaktowali się tobą?

Frank: Zdecydowanie! Chcesz usłyszeć zabawną historyjkę à propos tamtego telefonu? Byłem wówczas w programie dla młodych talentów, w którym brała udział moja córka. Miała wtedy pięć lat. Siedziałem tam z nią, gdy przyszła wiadomość od Tommy’ego [Stinsona]. Skontaktowałem się z nim. „Co tam?”, zapytałem, a on na to: „Mam dla ciebie taką a taką propozycję. Spróbujesz? Jeżeli tak, to musimy poćwiczyć masę piosenek”. Cały dowcip polegał na tym, że właśnie w owym czasie na tapecie był Ace Frehley. Uczyłem się jego repertuaru, bo mój kumpel, Anthony Esposito, który grał w Lynch Mob, akurat zbierał zespół dla Ace’a. Istniała więc realna możliwość, że Ace Frehley mnie zaangażuje. Ale potem trafiłem do Guns N’ Roses i wszystko ułożyło się jak najlepiej.     

MGM: To była jedna z tych chwil, które pamięta się długo?

Frank: Oczywiście! Starałem się opanować emocje, ale we mnie, rzecz jasna, aż wrzało.

MGM:  Jakie to uczucie trafić do zespołu takiego kalibru? To był dla Guns N’ Roses szczególny czas. „Chinese Democracy” długo się rodziła. Czy czułeś napięcie? 

Frank: Ani trochę! Początkowo to miało być przejściowe zajęcie. Miałem tam zostać na raptem dwa tygodnie. Jednak w głębi duszy czułem, że jeżeli dobrze sobie poradzę, to nawet jeśli to potrwa tylko dwa tygodnie, otworzy się przede mną wiele drzwi. Dlatego nie odczuwałem strachu. Szczerze mówiąc, było dokładnie odwrotnie. Czułem, że jestem na to gotowy.   

MGM: Po raz pierwszy zagrałeś z Guns N Roses na Graspop Festival. Olbrzymia impreza! To musiało być coś.

Frank: Granie w takim zespole to ogromna odpowiedzialność. Nawet jeśli to był wielki, fantastyczny moment, to ciążąca na mnie odpowiedzialność i tak była duża. 
 
MGM: Początkowe dwa tygodnie bardzo szybko zamieniły się w stały angaż…

Frank: No cóż… Brain właśnie został ojcem i miał poczucie, że powinien być w domu ze swoją partnerką. Axl i pozostali członkowie zespołu byli bardzo zadowoleni z tego, jak gram. Wiedzieli, że mam wszystko pod kontrolą i że Brain spokojnie może nadal zajmować się dzieckiem. Sam Brain był dla mnie bardzo uprzejmy. Do tej pory mocno mnie wspiera. Jestem z nim w stałym kontakcie. To naprawdę świetny gość.

MGM: To było w 2006 roku, czyli całe wieki temu. Dzisiaj jesteś pałkarzem z najdłuższym stażem w zespole. Grałeś z Gunsami w dwóch różnych rozdziałach ich historii. Byłeś na miejscu, kiedy kończyli i wydawali „Chinese Democracy”, i pozostałeś, kiedy na pokład powrócili Slash i Duff. Dla ciebie jako muzyka to musiała być ciekawa przemiana… Czy nie miałeś wrażenia, że grasz w dwóch różnych kapelach?

Frank: Nie. To było bardziej jak rozwój. Zespół zrzucił starą skórę i przywdział nową, ale to wciąż był ten sam zespół. I tyle.

MGM: Podczas ostatniej wizyty Guns N’ Roses w Wielkiej Brytanii odnosiło się wrażenie, że świetnie się razem bawicie.

Frank: To dobrze! Chłopaki współpracują od blisko 40 lat, można więc powiedzieć, że znają się jak łyse konie. Mówię o wielkiej trójce i o Dizzym… On jest w GNR od 1990 roku czy jakoś tak… Wszyscy czterej postarali się, żebyśmy dobrze się czuli. Jesteśmy zgranym zespołem. Mam poczucie, że łączy nas silna więź. Sporo się śmiejemy i to, oczywiście, jest dobre dla fanów… lecz także dla nas jako dla zespołu.   

MGM: Niebawem Guns N' Roses powrócą do Europy. Jak przygotowujesz się fizycznie i psychicznie do kilku tygodni trwających po trzy godziny koncertów? 

Frank: Dużo odpoczywam. W noc poprzedzającą koncert staram się chodzić spać już o dziewiątej wieczorem. W wolne dni robię sobie dłuższe spacery. Ćwiczę. Nie tykam alkoholu. Rozmawiam z najbliższymi przyjaciółmi. Zdrowie psychiczne to podstawa, dlatego staram się twardo stąpać po ziemi. Bo w czasie trasy łatwo stracić głowę. Tyle się dzieje… Uwielbiam długie spacery. Zwykle przemierzam pieszo pięć albo sześć mil dziennie. To, a także medytacja to moje ulubione ćwiczenia. 





Źródło
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2025, 10:15:27 pm wysłana przez naileajordan »
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34857
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3498
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Frank Ferrer: Brain to świetny gość. Do dziś mocno mnie wspiera
« Odpowiedź #1 dnia: Dzisiaj o 10:47:54 am »
+1
Z perspektywy czasu trudno uwierzyć, że Brain tak łatwo zrezygnował z bycia w Gunsach.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8714
  • 17000 postów
  • Respect: +4416
Odp: Frank Ferrer: Brain to świetny gość. Do dziś mocno mnie wspiera
« Odpowiedź #2 dnia: Dzisiaj o 11:18:15 am »
+1
Z perspektywy czasu widać że bycie osoba blisko zespołu i mająca pewien wpływ na niego (kawałki z ChD, Melissa, remiksy) dużo bardziej mu odpowiada niż siedzenie za bębnami w GNR
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34857
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3498
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Frank Ferrer: Brain to świetny gość. Do dziś mocno mnie wspiera
« Odpowiedź #3 dnia: Dzisiaj o 11:23:03 am »
0
Czy na pewno chodzi tylko wychowywanie dziecka? ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

 

Bunton: "stanie w kolejce w Starbucksie za Slashem, byłoby dla mnie niesamowite"

Zaczęty przez Emma

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 3551
Ostatnia wiadomość Maja 11, 2013, 12:56:54 pm
wysłana przez Bender