Były perkusista Guns N’ Roses, Matt Sorum, twierdzi, że o reunionie swojego byłego zespołu dowiedział się „w tym samym czasie co wszyscy”.
58-letni muzyk, kojarzony również z The Cult, Velvet Revolver i Hollywood Vampires, nie wziął udziału w trasie Not In This Lifetime, która okazała się olbrzymim sukcesem.
Prowadzący „Loudwire Night”, Toni Gonzales, zapytał ostatnio Soruma, kiedy dowiedział się o reunionie Guns N’ Roses. Matt odparł:
„Prawdopodobnie w tym samym czasie co wszyscy pozostali [śmiech]. Kiedy do tego doszło, grałem akurat w Hollywood Vampires. Co było, to było. Życie toczy się dalej”.
„Czas spędzony w Guns N’ Roses to dobrze spędzony czas”, dodał Sorum. „To w dużej mierze dzięki niemu moja kariera nabrała rozpędu. Lista zespołów, w których grałem, jest długa. Niektórzy przedkładają The Cult nad Guns N’ Roses. Zdarza mi się spotykać fanów, którzy woleli mnie w The Cult. Wielu innych nie przepadało za Guns N’ Roses, za to uwielbiali Velvet Revolver. Może dlatego, że była to kapela bardziej nowoczesna, utworzona w roku 2004, więc stosunkowo niedawno”.
Sorum zajął w Guns N’ Roses miejsce Stevena Adlera.
W roku 2009 w wywiadzie dla The Pulse Radio powiedział, że gdyby doszło do reunionu, zaproszenie powinni otrzymać zarówno on, jak i Steven.
„Gdybyśmy zasiedli za bębnami, ja albo Steven, byłoby fantastycznie. Mogliby zaprosić i mnie, i jego. Każdy z nas miałby własny zestaw i grałby inne kawałki. Zmieścilibyśmy się na scenie, a Gunsi mogą sobie na to pozwolić”.
Kiedy w roku 2012 Guns N’ Roses zostali wprowadzeni do Rock and Roll Hall Of Fame, Sorum zjawił się na ceremonii wraz z Adlerem, Slashem i Duffem. Axl Rose oraz Izzy Stradlin nie wzięli w niej udziału.
Źródło