News inspirowany wpisem @sunsetstrip (...) sa takie ekipy ktore mialy 2 zespoly o tej samej nazwie wystepujace w tym samym czasie jako konkurencja, typu L.A. Guns czy Asia
L.A. Guns to zespół dobrze znany fanom Guns N’ Roses.
Wśród nazwisk, które na przestrzeni lat przewinęły się przez jego szeregi, figurują między innymi Axl Rose, Tracii Guns, Ole Beich czy Rob Gardner.
Kapela powstała w 1983 roku w Los Angeles. Pięć lat później wypuściła pierwszą płytę.
Na przełomie ubiegłego i bieżącego roku muzyczny świat obiegła wiadomość o tym, że gitarzysta Tracii Guns (będący zarazem gitarzystą oryginalnego składu Guns N’ Roses) oraz wokalista Phil Lewis wnieśli do sądu w Kalifornii pozew przeciwko wieloletniemu koledze z zespołu, perkusiście Steve’owi Rileyowi.
Riley, który obecnie występuje z własną wersją L.A. Guns, został oficjalnie oskarżony o bezprawne użycie nazwy kapeli.
Mimo że w roku 2002, tuż po wydaniu „Walking The Dead”, opuścił zespół, żeby skoncentrować się na nowej grupie, Brides of Destruction, Tracii zachował prawa do nazwy i logo L.A. Guns.
Z kolei Riley, który dołączył do L.A. Guns w roku 1987, nie pojawił się na debiutanckiej EP z 1984, a jego wkład w pierwszy studyjny album grupy był znikomy.
Tracii Guns twierdzi, że „jego wersja” L.A. Guns „jest w oczach fanów jedyną prawdziwą”.
„Kiedy nasi fani idą na koncert L.A. Guns, to chcą zobaczyć tego, który użyczył zespołowi nazwiska. Chcą usłyszeć wokal Lewisa, który pojawił się na prawie każdej płycie grupy. Nie zależy im na Rileyu, który zagrał co prawda na niektórych płytach, ale nie jest kojarzony z brzmieniem L.A. Guns”.
Tymczasem „drugie wcielenie” L.A. Guns – w którego skład poza Rileyem wchodzą również Kurt Frohlich, Kelly Nickels i Scott Griffin – wydało niedawno singiel pt. „Crawl”. Pochodzi on z pierwszego albumu zespołu, „Renegades”, który ma ukazać się pod koniec lata lub w pierwszych dniach jesieni br. nakładem Golden Robot Records.
Riley gościł niedawno w „The Classic Metal Show”. Zapytany o kontrowersje wokół praw do nazwy, bronił swojego stanowiska, twierdząc, że w przeciwieństwie do Gunsa, nigdy nie opuścił zespołu:
„Z tego, co pamiętam, w 2002 roku Tracii odszedł z kapeli”, powiedział. „Ja i Lewis nadal w niej graliśmy, a nawet wydaliśmy cztery czy pięć płyt”.
Źródło Źródło