Nowy album Gilby’ego jest na ukończeniuByły gitarzysta Guns N’ Roses, Gilby Clarke, potwierdził, że jego nowy album solowy „jest na ukończeniu”.
„Oczywiście trzeba jeszcze to i owo poprawić”, powiedział muzyk w wywiadzie dla
Rock Talk With Mitch Lafon, „ale wszystkie piosenki są gotowe”
Na płycie, nad którą Gilby pracował przez ostatnich kilka lat, pojawią się gościnnie Stephen Perkins, bębniarz Jane’s Addiction, Matt Starr, łączony z takimi kapelami jak Ace Frehley czy Mr. Big, a także członkowie zespołu Gilby’ego, EJ Curse (gitara basowa i wokale) i Troy Patrick Farrell (bębny, wokale).
Fanom, którzy zastanawiają się, kiedy albumu będzie można posłuchać, Gilby odpowiedział, że „nie ma jeszcze oficjalnej daty, ale mamy nadzieję, że płyta ukaże się najpóźniej wiosną”.
Clarke koncertuje już na Zachodnim Wybrzeżu i ma zamiar kontynuować trasę w roku 2019, już po ukazaniu się krążka.
„Na razie noszę się z zamiarem zagrania niewielu koncertów. Szczerze mówiąc, nie mam ochoty zaczynać trasy z prawdziwego zdarzenia, takiej z busem itd. Póki co, nie czuję się na siłach, ale kiedy album się okaże, kto wie… Od czasu do czasu gram, żeby przekonać się, jak reaguje publiczność. Nie sądzę, żeby to było więcej niż cztery, pięć dat. Myślę, że na początku rok wyskoczymy do Teksasu. To będzie coś w rodzaju ‘koncertów weekendowych’”.
Gilby mówił także o tym, że w ostatnich latach starał się unikać świateł reflektorów. Tym niemniej, był bardzo zajęty.
„To zabawne”, powiedział. „Wielu ludzi zadaje mi pytanie: ‘co teraz porabiasz?’, a ja się zastanawiam: ‘czy mam wam opowiedzieć trzy ostatnie lata mojego życia?’. Prawda jest taka, że pracuję. Ciągle pracuję. Jestem gitarzystą i biorę udział w projektach, w których potrzebna jest gra na gitarze. Zajmuję się również produkcją. Jestem producentem różnych zespołów i artystów. Mam naprawdę świetne studio nagrań. Właśnie skończyłem nagrywać album kapeli o nazwie Hillbilly Herald. Oni są na scenie już od jakiegoś czasu, otwierali koncerty Slasha i Steel Panther. Ich płyta jest już nagrana, ale prawdopodobnie nie ukaże się przed końcem tego roku. Współpracowałem także z innymi grupami i supergrupami. Są wśród nich Kings Of Chaos czy Royal Machines. Możesz wierzyć lub nie, ale to bardzo absorbujące. Rzadko oglądam telewizję czy filmy. Na co dzień tego nie robię, choć czasem mam jakiś film w moim laptopie. Właśnie dostałem kawałek, który znajdzie się na ścieżce dźwiękowej w dużej produkcji, która niebawem wejdzie do kin. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale strasznie się cieszę tym projektem”.
Debiutancki album solowy Gilby’ego, „Pawnshop Guitars”, ukazał się w 1994 roku.
Źródło:
http://www.blabbermouth.net/news/gilby-clarkes-new-solo-album-is-for-the-most-part-done/?fbclid=IwAR0uJ-t26HAttSIedniK6yi_P2fMnSSzxgBcotIWLSl--b4T3Mash7B7WZw