Nine Inch Nails to zespół, którego losy ocierały się swego czasu o losy Guns N’ Roses.
Wspólnym mianownikiem był Robin Finck, lecz także fascynacja Axla brzmieniem NIN.
O tej ostatniej mówił między innymi Chris Vrenna – muzyk, który pod koniec lat dziewięćdziesiątych zeszłego wieku orbitował przez krótki czas wokół GNR.
„Axlowi naprawdę zależało na elementach elektronicznych”, powiedział Vrenna w wywiadzie dla Al.com. „Inspirował się albumem [nagranym przez] Passengers. To kawał świetnej muzyki. I jeszcze Nine Inch Nails. Chciał, żeby brzmienie Guns N’ Roses poszło właśnie w tę stronę. Chciał je unowocześnić.
‘Już nie jesteśmy bandą kolesi z lat osiemdziesiątych, nawalonych i szlajających się po Sunset Boulevard’, mawiał”.
[Więcej:
https://gunsnroses.com.pl/forum/artykuly/chris-vrenna-o-gnr-sprzed-8222chinese-democracy8221-(gunsnroses)-(axl)/]
W tych dniach podano do wiadomości publicznej, że w maju tego roku Nine Inch Nails zostaną wprowadzeni do Rock And Roll Hall of Fame.
W udzielonym „Rolling Stone” wywiadzie Trent Reznor skomentował, że wieść o tym „wprawiła go w osłupienie”.
Poza Nine Inch Nails w RRHOF zagoszczą również Whitney Houston, Doobie Brothers, Notorious B.I.G., T.Rex oraz Depeche Mode.
Poza burtą znaleźli się natomiast This Lizzy – zespół, z którym Richard Fortus był swego czasu związany i którego kandydaturę promował na portalach społecznościowych.
[Więcej:
https://gunsnroses.com.pl/forum/news-20/thin-lizzy-fortusa-nominowani-do-rrhof-(fortus)/]
Wykluczenie Thin Lizzy – ale także Motörhead – wywołało w środowisku pewne kontrowersje.
Gitarzysta Metalliki, Kirk Hammett, skomentował:
„[Thin Lizzy] mieli ogromny wpływ na mnie, moich przyjaciół, a także wszystkie zespoły, które zaczynały karierę razem z nami. Mimo to nadal nie ma ich w piep***nej Rock and Roll Hall of Fame!”.
Źródło Źródło