a tak w ogóle to gdzie idziemy?
Ja jestem otwarta na propozycje
Znacie jakieś fajne knajpy, gdzie leciałaby normalna muzyka i może niekoniecznie bardzo głośno (tak, żeby się dało pogadać) ?
Ja kiedyś miałam ulubione miejsce na Starówce, "U Pana Michała" na Freta (w piwnicy). W miarę tanie piwo i fajny klimat, w piątki muzyka na żywo (gość grał na gitarze i śpiewał, co prawda trochę łagodniejsze kawałki, niż Gunsi
- trochę szant, trochę klasyków Osieckiej - ale śpiewało się i tańczyło na stole przy tym super
). Niestety, od kilku lat tam nie byłam, więc nie zagwarantuję, że nadal jest tam fajnie