Wiesz, po ostatnim spotkaniu w Katowicach, gdzie niby rezerwacja nie płatna w knajpie, bo wspierają i tak dalej, ale nas nie wpuścili to wiesz..., bo jednak okazało się, że trzeba płacić, ale to już później, kiedy niby wszystko było ustalone, a jednak wyszło jak wyszło, pani menadżer powiedziała, że ludzie załatwiający knajpę nie potwierdzili rezerwacji... wiesz nigdy tam nie byłam. Pani mi powiedziała, że jak większa grupa chce przyjść, to się płaci wcześniej o ile dobrze ją zrozumiałam nie za rezerwację, a za ustalenie menu, ale z tego co liczyłam będzie nas około 8 osób, mogę jeszcze poszperać. Może coś nam wpadnie w oko, albo Mafi może coś wymyśli. Na razie po prostu myślimy.