NighTrain Station Guns N' Roses

Ja zacznę od opisania koncertu. Było super!!  Grali jakieś 2,5 godziny, zagrali wszystko to co chciałem usłyszeć. Wizualizacje świetlne - rewelka. Jestem bardzo z koncertu zadowolony. Oby następnym razem przyjechali szybciej ponownie. Troszkę mnie wkurzyło wyjście z koncertu, bo przez pewien odcinek szliśmy ślimaczym tempem... Loko twierdzi, że szedł szybciej, ale on zna teren więc jego zdanie się nie liczy  Pewnie szedł jakimś skrótem.  ;)Poza tym wszystko ok.

Po raz kolejny miałem dowód jaki ten świat mały. Zupełnie bez wcześniejszego umawiania się (to moja wina) spotkałem Krelke, który przyszedł na koniec koncertu i stanął dokładnie na przeciwko mnie. 

Podróż powrotna o wiele weselsza i mniej męcząca niż podróż do Poznania. O to wszystko za sprawą pewnej pani, która wprowadziła nas w przedziale w dobry nastrój (Krzyś, ona miała chyba rację nie tylko z 1 klasą, ale i z Kielcami bo były na tabliczce  ) Później przyszedł czas na pewnego pana, który się się na cały wagon kłócił z konduktorem, że z dziczom nie będzie jeździł i nie odpowiadało mu światło.  No, ale przynajmniej było wesoło. Ja się dobrze bawiłem.

Podsumowując: Koncert super. Dzięki Krelke, za nawigację pod czołgi i spotkania, wielkie dzięki dla Loko za odstawienie nas do dworca. Krzychu i Wiola, dzięki za umilenie mi pobytu w Poznaniu i drogi powrotnej.

P.S. Krzyś, nie róbcie mi na drugi raz takich numerów z wysiadaniem. 

P.S.2 Brak zdjęcia z obcą dziewczyną, która stanęła obok mnie do zdjęcia, Wam nigdy nie wybaczę!! 

Zyjemy koncert niesamowity: muzyka, brzmienie, oprawa świetlna, publiczność + zagrali praktycznie całą moją wishing listę 

Podróż do Poznania - masakra, z powrotem - kupa smiechu, zwłaszcza za sprawą ludzi, kłócących się o światło na korytarzu i o ten "dzicz" znajdujący się na nim 

Dzięki Krelke i Loko za krótkie ale bardzo miłe spotkanko i odstawienie nas na dworzec, Loko -bez tego darmowego autobusu nie wrócilibysmy tak prędko dzieki raz jeszcze!! Pozdrowienia dla Was.

P.S. Hubik, sorki za to wysadanie, ale pociag zatrzymal sie gdzies w szczerym polu a stamtad mielismy blisko do domu wiec skorzystalismy z mozliwosci otwarcia drzwi hehe

Czekamy na fotki

hubik i loko mają pozy niczym raperzy z usa xd



Krzysiek ściął włosy?

No chhhhholera, znowu byłam tam gdzie Wy i nie miałam tego świadomości. A teoretycznie prawdopodobieństwo wpadnięcia na kogoś z forum wśród takiego tłumu nie jest aż takie małe, co widać na Waszym przykładzie. Że się tak dopytam po chamsku: a to Wy się umawialiście czy to przypadek? Pozdrawiam, a Radiogłowi faktycznie przefantastyczni byli. 

Ja z Hubikiem się nie umawiałem...czysty przypadek

Zatem wyciągam wnioski i za radą Hubika "przy takiej okazji" (kolejnej) zaglądam na forum Może uda nam się spotkać na Depeszach jutro? Jeśli ktoś się wybiera w ogóle.

Bardzo dobra decyzja.  Jeśli chodzi o Depeszów to się nie wybieram, ale mam blisko. Będziesz w Łodzi w czwartek? O której?