Nata, ja zawsze muszę się czymś bawić więc zaczęłam bez większej logiki składać papierową serwetkę, i wtedy RAW spytał, czy umiem zrobić czapeczkę, więc powiedziałam, że nie. Na to RAW oburzony, że jak można nie umieć zrobić czapeczki, że co ja chcę dziecku składać w przyszłości (czy coś w tym stylu), pochwalił się, że on kilka dni temu robił synowi czapeczkę i przystąpił do dzieła...niestety dzieło nie chciało wyjść, bo RAW zapomniał, jak robi się czapeczkę

No i w końcu każdy wziął się za składanie, chcąc udowodnić, że potrafi
