A specjalnie dla Rose: turu rutu tururu 
Hubuś, ja Cię kiedyś uduszę

! Ale za śpiewanie ze mną Dead Horse masz buziaka :*
Nie wiem od czego zacząć

. Po pierwsze...ludzie, Wy nie sypiacie ? Już tyyyyyyyyyle recenzji ?

Ok, to ja się streszczę, bo artbledo mi wyznał, że piszę za długie posty, a interenet jest na zwięzłe wypowiedzi

Niesamowicie miło było znowu się spotkać z osobami, których nie widziałam "tyyyyyyyyyyle lat" (Krelke pozdrawiam

) bądź nieco krócej, hihi. Tych nowopoznanych też serdecznie pozdrawiam

. Tutaj wielki uśmiech w stronę Bartka (tak? dobrze pamiętam?

), którego poznaliśmy w pociągu i który zrobił nam fotę na dworcu

. Zapraszamy na wszystkie zloty i w ogóle. Fajnie, że się zarejestrowałeś

(i niech mi teraz ktoś powie, że nie popularyzujemy forum na terenie PL

). Za puszczenie Right Next Door To Hell masz buźkę ode mnie :*

Jesteśmy przy podziękowaniach, więc wypada podziękować moim rodzicom za opiekę i najlepsze pociągowe towarzystwo ever !!!! :*:*
Pnadto (teraz będzie jak na Oscarach

) dziękuję....:
Pomponowi ( jak dla mnie po prostu Dinozaur

) za projekcję koncertu i całą organizację...chociaż najbardziej za puszczenie Zeppelinów

Krelke, który zajął się nami i wykazał dużym poświęceniem czekając z naszą ekipą do rana na pociąg....:*:* Tomuś, nie będzie złej recenzji...nie zabiłeś mnie, więc jesteś kochany

...
Gusi, z którą darłam się ja niemądra...na rocznik '84 zawsze można liczyć

buźka;*
Hubikowi, bez którego na zlocie żyć nie potrafię, mimo że mnie wciąż molestuje "tututurutu" (jak to się pisze ? )

oraz całej szanownej RESZCIE, z której naprawdę każdy wniósł coś pozytywnego od siebie

miało być krótko, ale na koniec zaśpiewam tak : "chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą....lalalalalalal"

PS: To na pewno był Seweryn Krajewski?

PS2: Sorry Artur, nie potrafiłam krócej

.