Wy już tak wcześnie na nogach???
Ja dopiero wstałam, ale mogę stwierdzić, że było
z*******e[/color]!!! Oczywiśćie wszystko za sprawą Was, bo obsługa knajpy niestety nie nadawała na tej samej falii, co my
. A ów słynny stolik, do którego z sentymentem odnosił się pan brodacz, wkótce własnoręcznie podpalę
w ramach odwetu.
Dzięki szczególnie tym, którzy wpadli do nas z Wawy, Łodzi, Bydgoszczy, Opola, Kraka. Swietnie, że macie ochotę na spotkanka, mimo tych km do przebycia. Buźka:*:*
Hubik, Gusia...szkoda, że nie mogliśmy się normalnie pożegnać...wszystko przez tą cholerną zmianę czasu...
btw. dalej nie wiem o czym była ta Twoja praca magisterska
...żeby pogadać sobie wystarczająco, będziemy musieli wyjechać chyba kiedyś na wycieczkę tygodniową
PS: RZONDZIMY : )