Autor Wątek: WRAZENIA  (Przeczytany 188812 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline alka

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #600 dnia: Czerwca 20, 2006, 12:07:25 pm »
0
Cytuj
Cytuj
uuu wyobrażasz sobie WELCOME TO THE JUNGLE w wykonaniu dwóch babeczek tkwiących w 11-sto tysięcznym tłumie rozgoryczonych fanów
Hihi, ja sobie to wyobrażam... bo pamiętam siebie (w miarę bo w szoku, ale jednak coś pamiętam  :P )  :lol:  
No tak, mikrofon Axl'a nie codziennie ląduje na czyjejś głowie, ja cały czas mam przed oczami to jak nim rzucał, albo zakładał Polską flagę na plecy czy bierze róże od fanów.... i wszystko na raz  :)
Ciekawe kiedy minie ten szok po koncertowy  :lol:  To już 3 dzień a ja nadal zero oznak otrząśnięcia... Choc w sumie, nie chce by mi mineło, chcę sobie tak błogo wspominać aż... do następnego koncertu  :rolleyes:
heheh :P też cały czas tylko jeden i ten sam widoczek mi świdruje przed oczyma :rolleyes: aż zaczynam się o siebie niepokoić (co jest cholernie rzadką przypadłością :P) to już 5 dni :) pięć calutkich dni, a w dalszym ciągu mam wrażenie, że dopiero wróciłam do domku z warszawskiego stadionu...
Please understand me
I'm climbin' through the wreckage
Of all my twisted dreams
But this cheap investigation just can't
stifle all my screams
And I'm waitin' at the crossroads
Waiting for you

Offline Cyanide

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 109
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #601 dnia: Czerwca 20, 2006, 12:13:08 pm »
0
Cytuj
ja  miałem  kilka  razy  taki  moment  ze  patrzyłem  prosto  w  oczy  Axlowi  i  on  mi  ;)...  myślę  że  wam  też  tak  spojrzał  jakby  chciał  coś  powiedzieć ;)
myśle że każdemu tak spojrzał :D
Nawet mi tak spojrzał  :D  Mimo że jestem mała, i nie miałam zbyt dużych szans to jednak spojrzał  :D
Cytuj
to już 5 dni  pięć calutkich dni, a w dalszym ciągu mam wrażenie, że dopiero wróciłam do domku z warszawskiego stadionu...
To tak jak ja, jeszcze w dodatku jestem z Warszawy, i często przejeżdżam koło stadionu, to w ogóle płakać mi się chcę..... Ale nikt juz ze mną nie chce tamtędy jeździź bo od czasu koncertu dre się jak oszalała "ja tam byłam!!"  :blink:
Ja myśle że to jest poprostu epidemia, bardzo fajna epidemia wśrod fanów GN'R  :rolleyes:
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2006, 12:18:48 pm wysłana przez Cyanide »
[img]http://img86.imageshack.us/img86/4797/userbar79157ac6.gif\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]

Offline alka

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #602 dnia: Czerwca 20, 2006, 12:17:13 pm »
0
Cytuj
jezzzzu jak ja Wam zazdroszcze ... no nic tylko ryczec mi pozostalo i zalowac bo z tego co wyczytalam to wyje****ie bylo ... bosiuu ja tez tak chce! leeee :(
jeszcze będziesz miała możliwość przeżyć coś podobnego :) po tym wszystkim co miało miejsce 15 czerwca w Warszawie jestem pewna, że Gunsi wrócą do nas i to cholernie prędko :)
Please understand me
I'm climbin' through the wreckage
Of all my twisted dreams
But this cheap investigation just can't
stifle all my screams
And I'm waitin' at the crossroads
Waiting for you

guest211

  • Gość
WRAZENIA
« Odpowiedź #603 dnia: Czerwca 20, 2006, 12:24:25 pm »
0
Prawie się popłakałem, w tym pliku *.mpg Kempes'a z Knockin' On Heaven's Door widać jeszcze lepiej moją flagę Zgierz GN'ROCKS i jak nią macham... Kourva! I ja byłem na takim cudownym show...Gdyby można było cofnąć czas...

Offline alka

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #604 dnia: Czerwca 20, 2006, 12:28:01 pm »
0
Cytuj
Cytuj
to już 5 dni  pięć calutkich dni, a w dalszym ciągu mam wrażenie, że dopiero wróciłam do domku z warszawskiego stadionu...
To tak jak ja, jeszcze w dodatku jestem z Warszawy, i często przejeżdżam koło stadionu, to w ogóle płakać mi się chcę..... Ale nikt juz ze mną nie chce tamtędy jeździź bo od czasu koncertu dre się jak oszalała "ja tam byłam!!"  :blink:
Ja myśle że to jest poprostu epidemia, bardzo fajna epidemia wśrod fanów GN'R  :rolleyes:
za każdym razem kiedy po raz kolejny sięgam wspomnieniami do tamtego dnia wszystko wydaje mi się być tak doskonałe, a jednocześnie przytłacza mnie fakt, że ten koncert JUŻ SIĘ ODBYŁ - i oprócz wspaniałej muzyki GNR  nic z nim związanego nie zawita u mnie w domu, nie zapuka do drzwi...  trochę mnie to katuje, jednocześnie czując potrzebę poświęcania zdecydowanie większej ilości wolnego na czasu na grę na gitarze i śpiew

nie wiem na co liczy mój chory umysł?! tak jakbym przygotowywała się do jakiegoś spotkania face to face z całym zespołem  :blink:

poza tym jeszcze kytyczniej spoglądam na cały świat... chciałabym przenieść się w czasie do lat osiemdziesiątych / dziewięćdziesątych, kiedy wszyscy czuli ten nasz specyficzny klimat... niestety nie było dane mi żyć w tym z*******ym rock-okresie kulturalnym :(
Please understand me
I'm climbin' through the wreckage
Of all my twisted dreams
But this cheap investigation just can't
stifle all my screams
And I'm waitin' at the crossroads
Waiting for you

Offline MERTON

  • Patience
  • Wiadomości: 1
  • Respect: 0
    • http://
WRAZENIA
« Odpowiedź #605 dnia: Czerwca 20, 2006, 01:26:41 pm »
0
Jechałem na ten koncert, bo po kilkunastu latach fascynacji gunsami po prostu nie wypadało zostać w domu, gdy w Warszawie tłum ludzi będzie się bawił. To co zobaczyłem przerosło wyobrażenia. Zespół w świetnej formie! Zwłaszcza AXL. No i radosna wiadomość IZZY was there! Po kilku dniach jeszcze nie ochłonąłem. Pozdrawiam wszystkich fanów! :)  
Well, I jumped into the river too many times to make it home

Offline yoyo

  • Patience
  • Wiadomości: 4
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #606 dnia: Czerwca 20, 2006, 01:43:08 pm »
0
uff, wreszcie koniec... jak czytałem te posty powracały wszystkie wspomnienia... cholera, jednak wrazliwy jestem bo coś za gardło ściska.
To może ja też pokrótce:
Na Gunsów live czekałem 15 lat. Do Warszawy zabrałem brachola, którego wtajemniczyłem w arkana dobrej muzyki pospołu z ojcem - klasyka rocka to podstawa. Co prawda father za Gunnersami nie przepada, woli muzyke ze swojego okresu ale ja to co innego. Brat MA 15 lat :-) czekał tyle co ja.
Na stadion weszliśmy przed 18.00, grał OZ i mimo że mieliśmy bilety na Krytą poszlismy pod scenę poczuć atmosferę. Chłopaki spisali sie nieźle ale dopiero Bach dał prawdziwy popis. Dobrze że słuchałem go już z krzesełka bo gdybym nieopatrznie został pod sceną na jego występ to już bym się stamtąd nie ruszył. A ja mimo wszystko wolę przeżywać takie emocje w sposób bardziej... stonowany :-) tak, tak, sztywniak jestem i tyle, do tego nie szanuję moich włosów bo ciągle je ścinam, hehe
Sebastian śpiewał naprawdę elektryzująco, wspaniały, wzorcowy rockman (te włochate kółka były rewelacyjne, bałem się tylko żeby nie walnął kogoś albo siebie tym mikrofonem :-) Muszę się bliżej przyjrzeć twórczości Skid Row, nie ma innej możliwości, po takim występie zasłużyli sobie na to.
Ostatni support pożegnał się i zszedł ze sceny. Długie minuty wyczekiwania i rozglądania się po stadionie, nieduża ta Legia ale i ludzi jakby przymało... może stoją jeszcze przy kiełbaskach albo Toitoiach  ;) Pogoda super, niebo poznaczone strzępami chmurek ale błękit przeziera coraz odważniej. Brachol pobiegł po pizzę i colę, ja siedzę i czekam. Czekałem tyle lat, to i nawet tak się nie dłuży. Gdzieś tam tylko w środku złosliwy chochlik mruczy: a może nie dadzą rady? A może Axl się obrazi bo będą kłopoty ze sprzętem i zejdzie ze sceny na pół godziny? Jacyś tzw. fani zaczną wrzeszczeć: Gdzie jest Slash itd.?
MILCZ, chochliku!!! Nic takiego się nie przydarzy! To ma być święto a nie jakieś nędzne dożynki i odcinanie kuponów od dawnej, przywiędłej już sławy. Mówię ci, przeklęty stworku, milcz boś niewierny! Ja wierzę, że Axl trzyma ten zespół i nie pozwoli by na wizerunku wspaniałych Gn'R pojawiły się rysy i pęknięcia. Dadzą radę! Za dużo lat czekałem żeby to miało być rozczarowanie i pogrzebanie etosu, który pomimo wielu zawirowań wciąż dumnie trwa na należnym miejscu! I trwać będzie, niezaleznie od twoich podłych prób, zdradliwy pokurczu! MILCZ!!!
Brachol wrócił z pizzą, zajadam jeden kawałek, drugi zostawię na później (tak naprawdę zjem go dopiero w domu :-) ). Wciąż czekamy, ludzi jakby troche więcej ale i tak poniżej oczekiwań. Jednak wielu się przestraszyło sądząc że Gn'R się skończyli. Może to i lepiej, przyszli prawdziwi fani i wspaniałe show będzie najlepszą nagrodą za wiarę i lojalność. Tak, chochliku!
Z głośników płynie sobie Metallica ale co to? Wyciszyli kawałek, od sceny zaczyna płynąć jakaś klimatyczna muza, gothic lightversion w nowoczesnej aranżacji  :D To chyba już, zaraz powinni się pojawić, równo z czasem bo na płocie było info - Gn'R o 20.30
Widzę dość dużą grupę wchodzącą na tyły sceny od prawej strony, Axla chyba tam nie było ale dość daleko także pewien nie jestem. Ludzie pod sceną zaczynają się ożywiać, słyszę krzyki, wiwaty. No no...
I pierwszy riff z Welcome To The Jungle!!! Zrywam się zmiejsca z okrzykiem radości na ustach! Zaczyna się!!! Cały stadion jak na komendę powstał, słyszę krzyki i piski, atmosfera gęstnieje, czuję jak napięcie wokół rośnie w błyskawicznym tempie!
Drugi riff! Oh fuck!
Trzeci raz, Axl jest na scenie! Widzę go teraz! Ludzie tak wrzeszczą że prawie nie słyszę muzyki!
I nagle:
You know where the fuck you are!!!!!!!!!!!!!!! o qrwa, to się dzieje naprawdę!!! Drę ryja i skaczę, brachol obok z podniecenia mocuje się z barierką. A ja wierzę, w tym momencie już wierzę i wiem, że uczestniczę w czymś wyjątkowym, spełnieniu marzeń tysięcy ludzi którym było dane zaspokoić jedno z najskrytszych pragnień, Guns n' Roses są przed nami!!!
Eh, znów mi się łezka w oku kręci. Nie ma szans oddać tego co czułem podczas tych 2,5 h, słowa będą tylko deprecjonować doniosłość tej chwili. Dłuuuugiej chwili  :)
Jak ktoś juz napisał: rockowy orgazm. Amen
Z AfD prawie wszystkie kawałki, brakowało tylko Rocket Queen ale niech tam! Może następnym razem... Axl we wspaniałej formie wokalnej, koncert sprawia mu przyjemność, szczęście wszystkich fanów wdrapało się na scenę i pobudziło też chłopaków, widać że gra sprawia im radość, bawią się świetnie ale i tak nawet w połowie nie tak cudownie jak publiczność, nie ma takiej możliwości  :P !!!!!!!!!
Gitarzyści na poziomie, zamiast Slasha brakuje mi Buckethead'a po tym co wyprawiał w Rio ale ci tutaj naprawdę trzymają fason! Fortus jest naprawdę dobry, pozostali też jeżdżą po strunach jak w transie. Don't cry na guitar solo robi wrażenie, w sumie fajny pomysł bo akurat ten utwór najbardziej mi się przejadł (choć oczywiście nadal jest boski)  ;)
Kapela gra rewelacyjnie, koncert przechodzi najśmielsze oczekiwania, pozostało ostatnie pytanie: pojawi się Izzy czy nie? Miał być...
No pewnie że się pojawił, taki facet z gitarą po lewej stronie, kojarzycie?  B) Haha, ale wrzeszczałem gdy Axl go zapowiedział, to jest to! 2/5 oryginalnego składu, autor 1/3 repertuaru Gunsów jest na scenie! Totalny odjazd, Nightrain wymiata, jest Madagascar na bis i... I.R.S.!
Wow! Paradise City, a więc to już finał! Confetti, ogień z dysz, wiwatujący w ekstatycznym uniesieniu tłum...
Dzieki Axl! Naprawdę pięknie jest w Rajskim Mieście... Rzeczywiście i trawa jest zielona i dziewczyny sa piękne... Fajnie, szkoda tylko że tak krótko :P Ale w PC można przebywać tylko przez 2,5 h...
Warsaw, you're fuckin' amazing!!!

Tak bardzo chciałem zaśpiewać z Axlem Patience. I udało się a chwila z flagą była naprawdę symboliczna.
Dlaczego nie było Estranged?! Axl, dlaczego nie chciałeś zaśpiewać o tym jak mówisz do siebie i nikogo nie ma w domu?! Dlaczego?
Może dlatego, że "Slash, thanx for killer guitar melodies"? Być może, chochliku, być może...
No i Izzy mógł zaśpiewać 14 years, tylko w nowej wersji. "Don't get back 14 years in just one day"...
Jak to nie? Można!!! Nawet 15  :D
A moment kiedy Axl mówił "Rocking is fun, fun is rocking" nie odnosił się chyba do ludzi z trybun. A zresztą...
Powrót do Rawy M. i jazda od razu nad zalew na piwo (brachol oczywiście cola). Spijamy chłodne napoje a w uszach wciąż dźwięczy, wciąż gra... I ciągle słyszę "You know where..."?!!!!!!!
Ale się rozpisałem  :)  A przecież tak naprawdę to wystarczy powiedzieć: było za....ście. Bo przecież było, czyż nie?
Pozdrawiam



 

Offline shadow27

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 129
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #607 dnia: Czerwca 20, 2006, 01:43:38 pm »
0
ja tez caly czas zyje koncertem nie moge sie napatrzec na zdjecia ,filmiki itd.jak to wszystko szybko minelo heh ciezko po czyms takim powrocic do normalnego zycia plakac mi sie chce ze to juz minelo a najgorsze jest to ze nikt z moich znajomych  mnie nie rozumie to straszne ,ale coz tez cierpie na chorobe zwana guns and roses come back now mam nadzieje ze bedzie mnie tak trzymalo do nast.ich konceru pozdrowionka ze slonecznego Bialegostoku :D  
[img]http://www.gunnertemple.com/jenny/AxlGal1/Axl_01.JPG\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]

`życie to dożywotnia kara śmierci`

`kiedy w końcu będzie fan club -czekamy!`

Offline a.eve

  • Patience
  • Wiadomości: 11
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #608 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:04:16 pm »
0
Ten koncert to bylo najwspanialesze i najwieksze wydarzenie w moim zyciu!! to bylo po prostu cos niesamowitego! chce to koniecznie przezyc jeszcze raz... studiuje teraz trase koncertowa G n'R i kombinuje gdzie jechac, czy do Niemiec 10 lub 12 lipca czy do Anglii przed 30! musze, po prostu musze jeszcze raz zobaczyc Axla!  

Offline ruda

  • Patience
  • Wiadomości: 15
  • Respect: 0
    • http://www.ciotke-w-kiblu-zapchali.mylog.pl
WRAZENIA
« Odpowiedź #609 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:15:44 pm »
0
zawsze mozemy startowac z petycją, żeby zagrali jeszcze raz :) moja koleżanka próbowałą, ale jej nie wyszło coś chyba (kto by tam chciał koncert vanilla ninja :ph34r:  :P )
 
...Książe z bajki pilnie poszukiwany od zaraz...
 
"...Said, woman, take it slow
It'll work itself out fine
All we need is just a little patience
Said, sugar, make it slow
And we

Offline anka556

  • Patience
  • Wiadomości: 20
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #610 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:23:04 pm »
0
Podpisuję sie pod każdym zdaniem które przeczytałam na tym forum.Nie ma nic lepszego jak znalezc bratnie dusze które czują identycznie jak ja!

Offline ruda

  • Patience
  • Wiadomości: 15
  • Respect: 0
    • http://www.ciotke-w-kiblu-zapchali.mylog.pl
WRAZENIA
« Odpowiedź #611 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:29:54 pm »
0
mała rodzina :)
...Książe z bajki pilnie poszukiwany od zaraz...
 
"...Said, woman, take it slow
It'll work itself out fine
All we need is just a little patience
Said, sugar, make it slow
And we

Offline anka556

  • Patience
  • Wiadomości: 20
  • Respect: 0
WRAZENIA
« Odpowiedź #612 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:32:14 pm »
0
Dusza mnie boli,tak bardzo tęsknię za tym wszystkim..

Offline Allenstein_gunner

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 625
  • Płeć: Mężczyzna
  • the best of ME :)
  • Respect: +1
WRAZENIA
« Odpowiedź #613 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:32:30 pm »
0
Cytuj
musze, po prostu musze jeszcze raz zobaczyc Axla!
Odczuwam dokładnie to samo  ;)  
[size=3.75pt]Read it baby with the morning news, with a sweet hangover and the headlines too  8) [/size]
------------------------------------------------------

Offline ruda

  • Patience
  • Wiadomości: 15
  • Respect: 0
    • http://www.ciotke-w-kiblu-zapchali.mylog.pl
WRAZENIA
« Odpowiedź #614 dnia: Czerwca 20, 2006, 02:39:51 pm »
0
a mi axl nie spojrzał w oczka ( chyba :P i tak koncert super, łza w oku się kręciła :lol:. bach super
...Książe z bajki pilnie poszukiwany od zaraz...
 
"...Said, woman, take it slow
It'll work itself out fine
All we need is just a little patience
Said, sugar, make it slow
And we