uważam że wspaniale się zgrała publiczność z zespołem... wśród publiczności od samego początku była świetna atmosfera , już na supportach na pewno deszcz zrobił też swoje ... poczatek koncertu , Axl sie nie spoznia (dla mnie to było niesamowite zaskoczenie
)... nastepnie pierwszze róże na scenie i w ... zębach Axla
Axlowi bardzo się podoba atmosfera na stadionie ("very, very very good crowd"), chyba przypomniały mu się koncerty jakie grał przed kilkunastoma bądź nawet kilkudziesiecioma laty... my to widzimy więc jeszcze bardziej się angażujemy ... to była taka niesamowita wymiana pozytywnej energii, ja np. powinniem paść po tym koncercie i supportach, fizycznie byłem bardzo zmęczony ale wspomnienia i emocje z koncertu mnie trzymały
. .. z niektórymi jak się żegnałem w pubie to nie mialem siły wstać ( sorki potworki
)
tak w ogóle to od jakiegoś czasu , nawet przed koncertem w Polsce chodzi mi po głowie mysl że Axl ma duzo w swojej duszy ze Słowianina
czyli po prostu z nas