BRAWO!!!BRAWO!!!BRAWO!!!MISTERIUM ROCKA!!!Koncert nieziemski,znakomity,czaderski...Tak bardzo pozytywnie się zaskoczyłem...Troche obawiałem się że Axl oleje ten koncert,a tu taka NIESPODZIANKA...Koncert był gienialny,dopieszczony w szczegółach,mimo swych 28 lat poczułem się znów jak 14-15 latek,spełniły sie moje marzenia z młodości"usłyszeć live na stadionie jungle,sweet,paradise,it so ise,nocny pociąg(jakże fenomenalnie zagrany)...I ON...IZZY!!!To była ogromne przeżycie,byliśmy świadkiem ponadczasowej uczty gunsowej przy tych 4 utworkach z Izzym.BOMBA!Jakże jestem szczęśliwy ze tam byłem,niech BARDZO żałuja Ci wszyscy co swiadomie nieprzyjechali"bo skład.."itp.Axl bardzo sie postarał i dał z siebie wszystko,było widać ze publika mu się spodobała,vokal ok.Muzycy także wzniesli sie na wyżyny czadu,powoli zaczynam się do nich przekonywać,sentyment zostaje ale czas iść na przód...I ta genialna setlista,jakże dużo wspomnień z tamtych lat...Może braklo kilka wielkich hiciorów(i tak nie graja ich na trasie),ale za to jakie perełki...Think about z Izzym,a ten czad przy OUT ta get...Jakże było wspaniale...Najbardziej zachwyciła mnie oprawa,tyle ognia,wybuchów,fajerwerków...I FENOMENALNE aranzacje na telebimie di nowych utworków-znakomicie wyświetlony i zagrany IRS,popisowa był takze Chinese Democracy(wizualnie i czadersko).ŚWIETNIE,ŚWIETNIE!!!Prawdziwa uczta szaleństwa,jeszce do teraz nie moge uwieżyć że było tak fenomenalnie...Koncert w skali 1-10 na 9 punktów(-1 za brak piwa na i pod stadionem oraz dziwne stojące w miejscu(często z komórkami)osoby pod sceną które się oburzały jak ktoś je potrąci w szaleńczym zrywie-trza było iść na sektor to koncert życia nie filmik w multipleksie.Jestem oczarowany na maxa.GNR znów zyje!!!