NighTrain Station Guns N' Roses

no właśnie... Axl ma takie charakterystyczne zachowanie, ze nie da sie troszke zgapić, bo albo sie tak samo zachowuje albo w ogóle... no i jak widać Weiland przedobrzył... nie wiem.. ja to tak widze... taka kopia.. moze dlatego ze tam sami Gunsi w tych Velvetach

i Axl i Weiland stoja pod mikrofonem tak samo.. wydurniają sie tak samo... bez sensu...

Ach, mój drogi, jeśli uważasz, że Axl się wydurnia na scenie, to ciesz się, że nie widziałeś prawdziwego wydurniania przez wokalistę rockowego....    

Hmm... każdy inaczej odbiera tę formę ekspresji, jaką jest zachowanie na scenie i inaczej ją interpretuje.
Nie ma sensu porównywać Axla do Weilanda. To, że występują z tymi samymi ludźmi wcale nie czyni ich podobnymi. Ja lubię obydwu, ale Weilanda jednak wolę słuchać niż oglądać.

no i tu wypada się zgodzić w 100%  
poza tym Contraband jest dobra płytą. mysle jednak, ze chlpaków stać na więcej i dlatego czekam n anastepny krążek    

Własnie przegladałam propozycje do listy, a pro 'po ruchów i zachowań scenicznych, zobaczcie piosenke STP i jak ją Weiland śpiewa i interpretuje,   mozna by pomyslec , ze to Eddie V. spiewa, podobna modulacja glosu, podobne ruchy

A wiesz, że miałam takie same skojarzenia po obejrzeniu tego teledysku... Myslałam, że mi się wydaje, bo za dużo naoglądałam się koncertów PJ, ale skoro inni również dostrzegają podobieństwo, to musi coś w tym byc.

Coby zakończyć ten temat (w końcu to temat o płycie) dodam coś od siebie. Może i czasami jego głos przypomina głos Eddiego, ale z ruchami scenicznymi już pozwolę sobie polemizować.   W czasach kiedy STP grało koncerty, czy nagrywało teledyski zachowanie Edka na scenie było zupełnie inne niż jest teraz  więc Weiland nie do końca (moim skromnym zdaniem) mógł się na nim wzorować. Eddie był wtedy żywiołem na scenie - latanie po scenie, wspinaczki i skoki z rusztowań itp., a tu Weiland się trochę giba na tym teledysku i tyle.  

Myślę, że nie ma co dywagować na temat wzorowania się Weilanda na innych wokalistach, bo pewnie każdy wokalista na kimś tam się wzoruje. Scott więc nie jest odosobniony. Poza tym to nie miejsce na tego typu dywagacje i zaraz się moderatorzy na nas wkurzą.