Nieuchwytny zgadzam się z Tobą, ale nie tak, że Ty się nie znasz, bo nie znasz aspektów technicznych i jak śmiesz uważać, że Slash jest lepszy od kogoś tam...Dla mnie jest lepszy, bo pomimo tego, że nie znam się na shreddingu, tappingu czy czymś tam jeszcze, to umiem docenić wyczucie instrumentu, sposób grania. Mnie nie potrzeba jakiegoś niesamowitego tappingu czy grania z szybkością światła.
Zawsze piszę zgodnie z prawdą nie znam się na aspektach technicznych, gdyż nigdy nie grałam na gitarze i nie umiem powiedzieć na 100%, że Slash jest gorszy technicznie od Fincka, Bucketa czy innego Satrianiego. Dla mnie ważne jest to, że Jego solówki są charakterystyczne i tylko raz się pomyliłam i to przy pierwszej solówce z NR, ale generalnie poznaję jego granie i lubię do niego wracać, bo np. dla mnie jest bardzo charakterystyczny początek do SCOM. Ja nie usiłuję nikogo przekonać do swojego zdania, ale ponieważ mam uszy i słyszę to uważam, ze mogę się wypowiedzieć... To że ktoś jest dobry technicznie, powtarzam po tych, którzy wiedzą lepiej, ale jak mi ktoś usiłuje wmówić, że Kublogłowy to jest najlepszy, a inni są be... to się z lekka denerwuję. Nic na to nie poradzę, że mam problemy z palcami, bo są sztywne...i nie dane było mi grać na gitarze, grałam za to na fortepianie... I czy to, że nie znam się na aspektach technicznych, oznacza że nie mogę się wypowiedzieć na temat gitarzystów??