NighTrain Station Guns N' Roses

Weiland suuux, ale ogólnie w tym klipie pohamował swoje rz±dze...nie robił przystawek do chłopaków Ogólnie klip spoko                    

Weiland do bani jego sposob poruszania i image  ,kojarzy mi sie z gejami i \"wiesniackim\" Willage People (tak sie oni chyba nazywali) - a obu tych rzeczy nie cierpie :twisted: a teledysk ok i tylko tyle                    

Jaki¶ taki dziwny jest                    

w sumie s± tego dobre strony [Weilanda] ->jest oryginalny i nie stoi na scenie jak kołek

tak,wybuch bomby atomowej też miał dobre strony-np oczy¶cił pola z chwastów.
Ja juz wole kołki na scenie niż gajowego jakiego¶                    

pewnie mnie zjedziecie ale nie zabardzo lubie ta piosenke... dla mnie jest jakby taka pusta no hmm nie chodzi mi o tekst ale czegos jej brakuje i do tego ten beznadziejny weiland... normalnie niedobrze mi sie robi jak na niego patrze  oprocz tego teledysk spoko nawet

Nie zjedziemy nie boj sie W sumie o piosence mowilismy w innym temacie i przyjecie bylo,ze tak powiem srednie :] Ja sie podpisuje pod tym postem                    

Axl nie ruszał się jak klient Błękitnej Ostrygi

Pewnie dlatego że był Axlem i grał w innym zespole?? A tak wogóle to co  z tego?? że tak sie rusza?? Dzięki temu też ma swój styl. Nie rozumiem o co tak naprawde chodzi?? O brak tolerancji?? Raczej naprawde coraz bardziej myśle żę wszyscy chcą widzieć w weilandzie nowego axla ale niestety on naprawde jest scottem weilandem i wole go takiego niż jakby chciał sie przypodobać ludzą i zachowywać jak axl!!

mi nei przeszkadza w Weilandzie ze jest Weilandem. Ani jego ruchy, ani ubiór. Przeszkadza mi, że ma kiepski głos. Tzn na koncertach ledwo wyciąga głos i mimo, że sie stara, prawie go nie słychać. Podobają mi się nagrania Stone Temple Pilots. w Velvetach powinien śpiewać niższym głosem. W sumie chyba dlatego Velveci jak grali kawałki Gunsów -to  chyba pod Weilanda, jak np It's So Easy.

Uważam, że na następnej płycie Scott powienien pójść właśnie w takim kierunku, bo np Set Me Free na koncertach wychodzi mu kiepsko.

Co do Axla to hm co tu dużo gadać, Axl miał świetny głos - mógł praktycznie wszystko śpiewać. Biegać 3h po scenie i cały czas mieć bardzo dobry wokal. Szkoda, że Weiland tego nie potrafii.