Bo tam nie ma punka
Owszem jest kilka fajnych kawałków,ale jak dla mnie to za mało. To,że lubię punka i pare innych gatunków muzyki nie znaczy,że do mnie trafia to,co gra VR. Owszem w pewnym stopniu trafia,część kawałków lubię,ale część jest nieznośna
A kopa bym sobie życzył od nich,bo np. Bodies wyszło im świetnie. Na nowej płycie VR niech grają z kopem,bez ballad
Niech grają z kopem,żeby poszło mi w pięty. Niech grają i spiewają,tak,jak lubię,bo na razie wychodzi im to w mniejszym stopniu niż bym chciał. Potencjał mają,ale się marnują. Eh,gdybym tak został ich producentem