zaraz doprowadzicie mnie do płaczu! Cały dzień dzisiaj tylko Slash, Myles, Todd, Frank, Brent.... jeeej kiedy to minęło? To było coś tak pięknego, ze już odliczam dni do następnego koncertu chociaż nie mam pojęcia kiedy nastąpi.
PS czy wasi znajomi, przyjaciele, rodzina, DOMOWNICY też mają dość słuchania o koncert i na słowo Slash klepią się w głowę?