Mam do Was wszystkich pytanie
Nie miałem długo dostępu do neta, teraz sprawdzam, widzę... będzie zlot. Powiedzmy że chciałbym wpaść, sam, lub z kumplem. Więc maksymalnie była by nas 2. Jak Wy obecnie, patrzylibyście na 16-sto latków, na takim zlocie?? Raczej przyjaźnie, czy może w stylu: "Nie waż się z nami gadać". Ciekawi mnie to, bo nadal się zastanawiam nad wpadnięciem do Was. A nie uśmiecha mi się wizja, stania jak kołek bo nikt nie będzie przyjazny.
Nie chce żeby to pytanie i reszta zabrzmiały źle, po prostu się pytam