Nie wiem, jak na Waszych, ale na moich biletach jest z tyłu zakaz wnoszenia kamery, aparatu, jedzenia, picia, parasola i psa. Nie wiem, czy ktoś będzie ryzykował. To tyle w kwestii nielegalnego rejestrowania Pomysł Iveliosa mi się podoba, tyle, że nie jestem dziennikarzem. Póki co
Wiesz, nie musisz być zawodowym dziennikarzem. Wystarczy, że będziesz "dziennikarzem obywatelskim", zarejestrowanym w którymś z serwisów które podałem lub w innym, zagadasz do redaktora naczelnego czy dałoby radę załatwić możliwość zrobienia fotoreportażu - i jeśli się uda, możesz przyjechać, wejść za barierki i stamtąd cykać fotki, robić filmy, itd.