Z racji, że wszystkie koncerty od 2009 mam w jednym palcu i każdy aktualny koncert odsłuchuję  z ciekawości czy Axl zaśpiewał tak jak w 2010? 
 Tak więc postaram się coś napisać,  mam wrażenie że Axl'a chrypa znów się zmieniła w porównaniu do tej np z 2012-2014 gdzie w takich kawałkach jak This i love w refrenie najczęściej śpiewał potężnym głosem czego nie mogę powiedzieć w 2016 ale za to inne kawałki gdzie był miki cały czas teraz brzmią o niebo lepiej, najlepszy przykład?  
Out Ta Get Me z wczorajszego koncertu :
Wokalnie BOMBA! tylko jak pisałem wcześniej Axl ma zupełnie inną chrype niż tą w 2010, wokal dorasta od 88'roku  

Zauważyłem jeszcze, że w niektórych kawałkach Axl musi się nieźle wysilić żeby dobrze "zaryczeć" i jeśli tego nie utrzyma to zaraz wchodzi miki tak jak w tym UTLH z dzisiejszego koncertu, do 0:34 normalnie bomba a później? W tym roku nie mogę powiedzieć, że mu się nie chce bo widać, że próbuje tu raczej musi mu coś przeszkadzać.
do 0:34https://www.youtube.com/watch?v=YB1bM_35arsEstranged Miki
Rocket Queen miki, rok temu końcó
You Could Be Mine - zdecydowanie dużo Mikiego!
This I Love - dużo wiecej mikiego niż w ubiegłych latach
Sweet Child O' Mine -  od dawna miki, kilka wyjątków w 2010
Civil War - trochę mikiego
Better - trochę mikiego
November Rain - ciężko określić, w 2010 też brzmiało słabo ale było kilka wyjątków np:
Chyba najlepsze november rain od 93 roku;)
Knocking On Heaven's Door - Jedna z piosenek gdzie mikiego prawie nie ma, Axl brzmi bardzo dobrze  

Nightrain - W 2016 zero mikiego 

Don't Cry - niby w końcówce od 2010 zawsze brzmiał słabo ale jest jedno nagranie z las vegas 2014 gdzie chyba przypadkowo 
od 4:46 włącza mu się chwilowo "chrypa"  
Used To Love Her - Dzisiaj miki
Paradise City - mało mikiego
Wracając jeszcze do SCOM moim zdaniem miki jest zawsze bo właśnie tej "częstotliwości" 

 Axl używał najczęściej w latach 88-93 i po prostu ją wykończył. 
SCOM może zaśpiewać tylko nieźle wkurzony AXL