Wy tu gadu gadu o Gunsach, o Konspiratorach, a nowy Enrique Iglesias z Fortusem już pewnie za rogiem
Fortus coś nagrywa - super, ktokolwiek z Gunsów coś nagrywa - super, ale "don't hold your breath", że to cokolwiek związanego z Gunsami
Gdyby mieli coś wydać - wydaliby to już milion razy, bo materiału mają, według swoich zapewnień, mnóstwo. Tyle, że nie ma woli wydania tego. A po przegrupowaniu zapewne większość nagranego wcześniej materiału wylądowała w archiwum, bo jaki jest sens wydawania czegokolwiek w składzie, który już nie istnieje?