Jest z czego wybierac ale moze zaczne tak. Kazda plyta ma cos innego no moze Izzy gra ciagle te sama piosenke.
1- Izzy and the Ju Ju Hounds, swietna plyta!!! Wracam emocjami do wydania jej i to bylo wszystko rewelacyjne wybor ciezki:
Somebody Knockin
Pressure Drop
2- Duff, Believe in me ( matka pomyslu na ostatnia plyte Slasha, swietna plyta!!!) Bardzo ciezko wybrac cala rewelacyjna ale na sile:
10 Years
Trouble
A- SICK- Takie sobie ale ruszylo do przodu po ciszy. Niech za to bedzie.
Wasted Heart
No More
B- The Taking- fajne granie, super ze jest kontynuacja i cos sie dzieje po przecietnym Sick.
We Win
Dead Skin
C- Neurotic Outsiders- dawno nis slyszalem ale lubie i chyba wroce do tego bo przeziez Steve Jones i Duff, wstyd ale nie pamietam
za bardzo a tyle to katowalem, jednak jedno z glowy nie wypadlo
Story Of My Life
D- Dark Days- najmniej mi znane, wrocimy do tego.
3- Slash- Snakepit It's Five O'Clock Somewhere, chyba jedna z najbardziej gitarowych plyt jakie slyszaalem, swietna w kazdym calu
w Be The Ball strasznie brakuje Axl'a. Pomine wybieranie bo nie ma dla mnie slabych punktow. Ale powiem tak BE THE BALL!!!
A- Ain't Life Grand- tu juz jest troche inaczej, plyta jakby przeladowana zbyt obrobiona jest swietna i ma mocne strony.
Mean Bone
Landslide
B- Ostatnie dzielo Slash'a to cos niesamowitego, rozwiniecie pomyslu Duff'a, rewelacja strasznie ciezko wybrac faworyta bo tam jest
To co powinno byc. Jednak wole pierwszy Snakepit. Tu prosze dla mnie jest tak
Ghost
Nothing To Say
4- Steven Adler, najwiekszy odtworca objazdu AFD, przyjemnie sie tego zawsze slucha ale moze pora zrobic cos swojego
wydaje sie, ze warunki do tego sa, w kratke z trzezwoscia a nawrotami nalogow.
Hollywood- Thin Lizzy Cover
Good To Be Alive (brzmi jak o sobie samym)
5- W.A.R. - Chinese Democracy. Duzo by sie na ten temat wypowiadac ale milo go po latach uslyszec.
This I Love
Shackler's Revenge
Better
6- Velvet Revolver- solo i razem gdzie to zaszufladkowac?
Wkazdym razie jest tak
A- Contraband- nowy zespol, debiut, starzy znajomi prawie GNR bez szefa, chyba dzieki temu plyta swietna, ciezko wybrac,
przemysle to jeszcze i dodam, ma slabe strony.
B- Libertad- fajne granie, super ze ciagle razem ale kto wtedy mogl o tym wiedziec, moze powinni od razu Bacha zatrudnic?
Just Sixteen
The Last Fight
To by bylo na tyle bo chyba jest mowa o czlonkach zespolu a nie jego pracownikach. Lista ponizej, najmocniej przepraszam ale zastalem zespol w skladzie AFD i ktokolwiek inny sie tam pojawia to juz jest ktos inny, z malym wykluczeniem na Matta- musialo tak sie stac, Steven nie dal rady i Gilby, dokonczyl trase i nagral ponownie nagrane juz przez Izzy'ego partie gitary do TSI. Moze Dizzy w koncu byl pierwszym i jest.
Lista pracownikow Axla ktora nie powinna byc oceniana w tym poscie:
Tommy Stinson
Chris Pitman
Richard Fortus
Frank Ferrer
Ron "Bumblefoot" Thal
DJ Ashba
Paul Tobias
Robin Finck
Josh Freese
Buckethead
Bryan "Brain" Mantia
Mam nadzieje ze nikogo nie pominalem ale prosze dodac gdyby tak bylo.
Post rozumiem tak- Solowe projekty czlonkow Guns N Roses- czyli co nagrali ci co byli w zespole a juz nie sa
a nie co nagrali zanim dolaczyli.