Cholera - nie wydaje sie, ze Slash za czasow Snakepita brzmial lepiej niz terazż Tzn. to wszystko takie jakby bardziej Slashowe niz w VR moze dlatego, ze VR gra inna muzyke, Snakepit bardziej GN\'R chyba przypominażno Snakepit było takie hmm bardziej prawdziwe.. tzn bardziej mi sie podoba muzyka jaka tworzyl Slash za tych czasow, niz teraz w VR.. wtedy brzmial tak, jakby nic go nie ograniczalo i gral chyba tak jak chcial..w VR brzmi troche inaczej, bo wszyscy czlonkowie qrupy chca brzmeic inaczej niz kiedys i sie troche od tego odciac.. wiec uwazam, ze Slash obecnie sie troche ogranicza, bo satc go na cos lepszego :)a macie jakies pliki video, fragmenty koncertow Slash\'s Snakepitżż
są lepsi od VR, takie jest moje zdanie, bardzo lubie, mam dwa albumy :]..chyba byli lepsi,,,,no tak zostały albumy B) mi się podoba bardziej Slasha gra na SS,bo wokalnie to jednakowo oceniam :(
ja mam 5 i 6 z anglika i jakoś mi tłumaczenie tekstów nie idzie <_< (bo się wogóle za nie biore :lol: )Nie ma co sie chwalic tylko trzeba brac sie do roboty :D
i ten pierwszy (sorry, ciągle zapominam jego nazwiska.Eric Dover sie zwal koles... i jak dla mnie byl ok... troche za bardzo sie wydzieral ale sie przyzwyczailem i potem juz mi pasowal...
weiland do bani i tamten z pierwszej plyty SS tez nie daje zbytnio rady--ale Rod Jackson - Mega wokal i switna postac na scenie-koles wie o co chodzi w tej zabawie ;) jakby ktos wiedzial cos na temat jego poczynan po rozpadzie SS - to bylbym wdzieczny za jakas nazwe kapeli czy cos gdzie teraz gra itd.;)Cytuji ten pierwszy (sorry, ciągle zapominam jego nazwiska.Eric Dover sie zwal koles... i jak dla mnie byl ok... troche za bardzo sie wydzieral ale sie przyzwyczailem i potem juz mi pasowal...
Slash'sSnakepit-świetne i trochę lepsze od VR.Be The Wall-niesamowita gitarowa jazda.Z vocalistów lepszy,za wygląd oceniam(w sensie brak faszystowskich gadzetów)przewaga Erica Dovera B)Codzi ci chyba o "Be The Ball"??
Mi bardzo podoba sie piosenka Speed Parade!!A co do zespołu lepszy niz Velvet Revolver! ;)Tak i solówka idelnie zrobiona pod tę piosenkę
E no kolesie z Motorhead tez tak robia i nie ma w tym zadnej ideologii ! poprostu nie mysla chyba nad tym ze moga tyym kogos obrazic...nie kolesie tylko koleś, Lemmy, i to jest związane z jego hobby... zresztą, Lemmy ma tylko znaczek na basie i krzyż na szyi czasami... a nie wielką czape...
ale wkoncu Lemmy=Motorhead :) a z cala reszta sie zgodzeCytujE no kolesie z Motorhead tez tak robia i nie ma w tym zadnej ideologii ! poprostu nie mysla chyba nad tym ze moga tyym kogos obrazic...nie kolesie tylko koleś, Lemmy, i to jest związane z jego hobby... zresztą, Lemmy ma tylko znaczek na basie i krzyż na szyi czasami... a nie wielką czape...
Widział ktoś w Polsce to wydawnictwo?
Gdzieś, kiedyś przeczytałem czyjąś wypowiedź, że z Axlem na wokalu to byłaby najlepsza płyta Gunsów. I czasami gdy jej słucham nachodzą mnie takie same mysli. A gra Slasha już nigdy nie była taka sama :(Świetna, prawie doskonała płyta, ale z AFD i UYI nie ma szans. Chociaż przyznaje, że z Axlem zyskała by jeszcze bardziej, mimo że Dovera też bardzo lubię.
Zachęcam do słuchania - dajcie tej płycie szansę :)
Jasne,że Rod Jackson jest lepszym wokalistą od Erica Dovera,ale jednak...zqyx, bo dotykasz mojego bardzo wrażliwego punktu!!!!!!!!!!!!!!!!! ;)
"5 o'clock" ma feeling Gunsów, bo Slash pisał te utwory z myślą o nowym albumie GNR, ale Axl je olał:/Na tym albumie Slash ostatni raz gra jak Slash po prostu ;) Emocje,emocje i jeszcze raz emocje :) Dover podobnie jak Axl nie jest najlepszym wokalistą na świecie,ale też miał na tej płycie "to coś",co sprawiło,że dobrze się tego słucha. Rod Jackson już tak nie potrafił wg mnie.
Slash świadomie poszedł w takim kierunku. W końcu sam za wszystko odpowiadał,więc chciał nagrać tego rodzaju płytę.własnie, jak to było, bo na płycie jest napisane, że wszyscy pisali utwory, ale w wywiadzie jakimś Slash mówił, że tytułowe ALG napisał zupełnie sam
slash blues balls
nigdy wczesniej tego nie slyszalem ale dla mnie to Breed jest nudne jak flaki z olejem
natomiast wspominane juz Something About Your Love jest zajebiste + o jednej piosence jeszcze zapomniales
What Kind Of Life - nie wiem jak mozna bylo tak zajebistego kawalka nie wrzucic na podstawowa wersje plyty
no ale Slash jest znany z tego ze najlepsze piosenki jego zespolow nie trafiaja do wszystkich odbiorcow, tylko
do jakis Japoncow tudziez Itunesowcow (patrz Messages)
Udało się!!! Po 5 latach poszukiwań zdobyłem Ain't Life Grand! W końcu mogę postawić na półce dwa Snakepity :wub: :wub: :wub:
Ktoś z was posiada ten dublet?
Swoją drogą, czy mi się wydaje czy ktoś (może Slash? :P ) wspominał o wznowieniach Snakepitów? Dawno to było i nie wiem czy mi się nie uroiło :P A ja ciągle naiwnie czekam... :(
a Mylesa nigdy nie polubie.
Mógłby Snakepit wrócić.
X lat temu, był taki sklep stereo.pl, udało mi się wtedy zdobyć jakiś bon czy coś takiego w wysokości 5 zł do wykorzystania w tym sklepie no i patrzę mają na stanie tą kasetę ALG właśnie za 5 zł, akurat w tym czasie też była promocja, że przy zakupie każdego produktu wysyłka gratis.