Paul Tobias Huge wspominany przez Duffa w książce "It's So Easy"... w wolnym tłumaczeniu:
Po Zakku Wyldzie Axl chciał sprowadzić gościa o imieniu Paul Huhe (mowa o roku 1994, kiedy próbowali z innymi gitarzystami)
Slash: Chcesz sprowadzić do zespołu swojego starego kumpla z Indiany?
Axl: Pojamuje trochę z nami i może coś z tego wyjdzie
Slash i Duff: Nie
Axl: Tak
Zespół to nie była jakaś kapela weselna, do której można tak po prostu sprowadzać swoich przyjaciół. Jeśli nie miałem zamiaru zginąć dla dobra jednego z moich najlepszych przyjaciół - Slasha i jego południowo rockowych piosenek (apropo muzyki, która później stała się Slash's Snakepit) - to na pewno nie zamierzałem pozwolić dołączyć do nas obcemu i spieprzyć coś w Gunsach
Axl: Dobra, zrobimy tak: wy chłopaki wypróbujcie go przez kilka dni, dajcie mu szansę
Daliśmy mu szansę. Daliśmy mu kilka dni. Był beznadziejny. Powiedzieliśmy o tym Axlowi
Axl: Pierdolcie się!
W sumie to ja powodów nie mam żeby lubić tego pana...