Cóż, Slash nie robi koncertów na 8000 ludzi. Nie licząc festiwali, to nie wiem czy był jakiś koncert w ciągu ostatnich dwóch lat, na którym było więcej niż 2000 osób. Przeważnie mniej, dużo mniej (średnio pewnie jakoś 300-1300, choć wiosną był koncert w Minneapolis, na którym było tylko 200 osób, co ciekawe klub nazywa się The Brick
). Nie trzeba stadionu, wystarczy klub - w porywach jakiś teatr. Widziałem zdjęcia z hoteli, w których się zatrzymywali - żadnych specjałów tam nie było, porządne trzy gwiazdki (łazienka, TV, Wi-Fi). To tyle jeśli chodzi o wymagania, takie mam wrażenie. Jeżeli masz kontakt z panem Stefańskim, to możesz mu powiedzieć o naszej akcji, o zainteresowaniu tematem i tak dalej. Slash trasę w Europie zaczyna drugiego października, zakładam, że czasu jest bardzo mało na zabukowanie koncertu (prawdopodobnie trasa jest już ustalona od A do Z), ale jeżeli MJM ma możliwości to czym prędzej trzeba działać.
No i Slash powiedział właśnie, że w przyszłym roku kolejna płyta i kolejna trasa, raczej nici z powrotu VR w 2013. I też chciałbym Coreya :}