NighTrain Station Guns N' Roses

All I can say is, If the records sounds anywhere near as good as the rough mixes its going to be fuckin' bitchin.'

Full on Percussion day tomorrow for all the songs that need it, should be cool.

Slash na twitterze : I saw some killer footage of GNR from the late 80's/early 90's today, one of rock's greatest R & R bands, definitely.
Hahaha

http://muzyka.onet.pl/0,2030032,newsy.html Co za idiota pisze te newsy? "Są wśród nich gitarzysta Josh Freese"

śniła mi się dzisiaj nowa płyta Slasha Pierwszy kawałek był super - o dziwo było to "The End" z Ozzym na wokalu. 

oraz pierwszy perkusista GN'R - Steven Adler.

W świadomości fanów rocka on jest i zawsze będzie pierwszym perkusistą Gunsów.
W świadomości większości fanów Gunsów w zasadzie też,bo nie liczy się ten,kto grał.tylko ten,kto coś nagrał.
Slashowi w tej chwili nie mogę za nic dowalić,no,może z wyjątkiem tego,że chciałbym poznać wreszcie kompletną
listę gości,ale może już była podawana,a nie wiem.

Jestem przekonany,że gdyby Duff zagrał na płycie Slasha to napisaliby,że zagrał tam oryginalny basista Gunsów.
W powszechnej świadomości Gunsi to Axl,Izzy,Slash,Duff,Steven/ no i wersja z Dizzym,Mattem i Glibym,choć, wydaje mi się,że łatwiej byłoby wielu wymienić oryginalny skład( tj. ten,który pojawił się na pierwszej płycie) - może z jednym wyjątkiem,że zamiast Stevena daliby Matta.
To,że w Gunsach grał kiedyś Tracii Guns,Ole Beich,czy inni dla większości nie ma żadnego znaczenia,więc trudno traktować ich jako oryginalnych. Oczywiście odmówić im tego nie można,tyle,że przeważnie ma to na celu właśnie dokopanie czy to Stevenowi,czy Slashowi. ( pokazuję mechanizm )
A powiedzmy sobie szczerze,że choć nie wiemy,na co było stać Gunsów w rzeczywiście oryginalnym składzie,to jednak nie przypuszczam,żeby ktoś z nas interesował się nimi w tym czasie Dlatego pisanie o Adlerze jako o pierwszym perkusiście Gn'R nie jest dla mnie błędem.