NighTrain Station Guns N' Roses

A ja akurat nie lubię, ale Grohla. Więc jak dla mnie średni ten news.

A był jakiś drugi harmonijkarz w Gunsach ?

Teddy Zig Zag - czyliu pierwszy harmonijkarz GNR - bardzo lubie goscia, swietna wiadomosc

ich wspolpraca zawsze byla owocna (patrz: Blues Ball, czy Slash na plycie Innocent Loser)

mnie rownież ta wiadomość cieszy, gdyż uważam, że Teddy świetnie wpasowywał się w klimat Gunsowych utworów i dodawał dzięki harmonijce takiego czarnego, amerykańskiego brzemienia Gunsom...zresztą wsytarczy posłuchac Bad Obsession live, aby dojść do przekonania, że gość ma klasę 

co do Grohla? ...kolejny świetny news, tym bardziej, ze utwór zagrany z nim oraz z Duffiątkiem ma być "very heavy" 

Eh...ja nie wierzę że Slash nagra coś co dorówna temu co nagrał w Guns N' Roses.Bardziej mi się wydaje że to zwykła ściema tak jak było z "Libertad",też wychwalał z kumplami pod niebiosa ten materiał ,a potem okazało się że nic specjalnego.Wiadomo medialna reklama i nic więcej.Zresztą jak wyjdzie odrazu biegne do sklepu ją kupić,chce usłyszeć to arcydzieło,byleby nie było tak jak z Velvet Revolver gdzie po dwóch przesłuchaniach zapomniałem gdzie odłożyłem te dwie płytki.

W Gunsach to marna podróba Slasha była  Płyta w lutym/marcu,dobrze zrozumiałem? Trza szykować kasę.

Wiem,wiem,bywam czasem złośliwy No,jestem ciekaw,co tym razem stworzy będąc praktycznie w pełni odpowiedzialnym za materiał,inaczej niż w Gn'R,czy VR.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
http://eil.com/shop/artistlist.asp?artistname=slash

Problem w tym,że patrzy się na muzyków jednowymiarowo. A wydaje mi się,że Slash właśnie po to nagrywa teraz solowy album,żeby pokazać się z różnych stron,coś w rodzaju tego,co zaprezentował Duff na Believe in me. Na coś takiego w sumie czekam,bo Slash,wbrew temu,jak go widzą niektórzy nie jest jedynie rockowcem z krwi i kości,ani też nie jest gwiazdką pop. Jest wszechstronnym utalentowanym muzykiem,który chce zrobić coś po swojemu,na własny rachunek. Chyba mu wolno

Jaki jest prawdziwy Slash wie tylko Perla  i podejrzewam,że wielu z tych rzeczy,które ona wie my się nie dowiemy 
W zespole,jakimkolwiek zespole dany muzyk nie będzie nigdy do końca sobą,dlatego tak wielkie znaczenie mają płyty solowe,gdzie samodzielnie można sobie dobrać ludzi z którymi chce się tworzyć. I ma się decydujący głos w sprawie tego,jak będzie brzmieć muzyka,bo przecież jeśli nie będzie tak,jak chcemy,to zawsze można zaprosić do współpracy kogoś innego. Dlatego prawdziwego wielowymiarowego Slasha poznamy na "Slash & Friends".