Ja to zawsze się zastanawiam dlaczego taka piękna i sławna kobieta, wzięła sobie za chłopaka Axla, który raczej do najgrzeczniejszych facetów nie należał. Gdzieś obiło Mi się o uszy, że swoją poprzednią partnerkę Erin Axl po prostu zgwałcił. Nie wiem czy to prawda. Jednak nie wiem czy bym chciała być z facetem, który może Mi przywalić bez powodu, naćpać się i urządzić piekło za życia, bo bezustannie musisz nad takim czuwać. Zupełnie tego nie rozumiem. Przecież za czasów związku z Axlem była już sławną modelką, a nie wydaje mi się, że chciałaby mieć życie jak na Rollercoasterze. Raz z górki, raz pod. To samo pytanie zadałabym jeszcze innej modelce, która też miała taki związek. Dlaczego, czy w ich życiu brakowało adrenaliny czy co? Bo naprawdę nie rozumiem. Już wolałabym Slasha, który z kolei swoją pierwszą żonę tłukł niemiłosiernie i zresztą wygląda na takiego, co może przywalić, ale może ja się nie znam. Wszystkim tym kobietom, które wiążą się z tym rockandrollowymi chłopcami zadałabym pytanie czemu się z nimi związały i czy były szczęśliwe. A że jest ładna to się zgadzam, jednak część urody to zasługa skalpela i lekarza.