mialem to kiedys spisane, konkretne przyklady, ale po pierwsze to nie mialem jak tego zaprezentowac, ktos by wrzucil w moim imieniu, a ja co potem bym to czytal na drugim kompie, i znow przekazywal... no bez jaj. Po drugie, duzo juz czasu minelo, wiec jaki sens ma wracanie do tego? Nawet nie byles wtedy w zarzadzie, tych ludzi ktorzy wtedy byli, w wielu przypadkach juz nie ma. Co to teraz da?
Ale to Ty do tego ciągle wracasz. My już o wielu sprawach zdążyliśmy zapomnieć i poszliśmy do przodu. Ale Ty rozgrzebujesz ciągle stare rany. Poza tym takie notowanie haków na wszystkich wokół trąci lekko paranoją.
a zreszta, przeciez nigdy sie nie zdarzylo zeby ktos sie odwolal od bana i byscie go mu cofneli, wiec po co sie meczyc i tylko narazac na ataki? skuteczne odwolania od warnow byly niezwykla rzadkoscia (mowie ogolnie o innych uzytkownikach tez) a co dopiero bany
Nie jest tajemnica, a ta dyskusja tylko to potwierdza, ze decyzje te mialy rowniez charakter osobisty, wiec jakie byly szanse na skutecznosc odwolania? Zadne. Co, admin da bana, uzytkownik sie odwola, a on stwierdzi, a kurde, rzeczywiscie ban byl pochopny, niech wroci, a ja go przeprosze... W bajki nie wierze.
Był jeden taki co się odwoływał i błagał, żeby go przywrócić
Ale poszły za tym groźby karalne więc oczywiście nikt nie rozpatrywał jego wniosków poważnie. Skoro nikt poza tym nie próbował to nie mamy punktu odniesienia czy komuś ban zostałby cofnięty.
A ty za co mnie nie lubisz, za usuniecie ze znajomych z fb, czy za to ze nie chcialem isc z toba na piwo?
Rzeczywiście straszna mnie kara spotkała, usunięcie z wirtualnych znajomych. Mojego fanpage'a też "odlubiłeś", ale nie spowodowało to u mnie bezsennych nocy. Z piwem to nie pamiętam sytuacji - czy to przy okazji koncertu Mayalla w W-wie? Jeśli tak to widocznie nic nie straciłem.
przyjaciolmi raczej nie sa ludzie, ktorzy otwarcie ci mowia ze cie nie lubia i mowia ze ich wkurwiles do tego stopnia, ze cie wywalili z forum bez slowa wyjasnienia. albo ja sie nie znam.
Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Nie buduję swoich przyjaźni na podstawie znajomości z portalów społecznościowych, z którymi nigdy w życiu nie rozmawiałem w 4 oczy. Są na tym forum ludzie, których uważam za przyjaciół, ale nasze relacje są na zdecydowanie innym poziomie.
no jakos wchodzilem po banie, nie raz, nie dwa i nie trzy i nadal to robie, a naprawde nie jestem geniuszem hackingu. Takze cos tu nie gra, system zawodzi. Niedopelnienie obowiazkow? To wasze drugie imie.
To jest do sprawdzenia, dziękujemy, że zwróciłeś Nam uwagę, że taka sytuacja może mieć miejsce.
za to mam ponad 1100 postow na myforum i nigdy nawet pol ostrzezenia, jestem tam aktywny
myforum? To jakieś prywatne, gdzie rozmawiasz sam ze sobą, dlatego nie masz ostrzeżenia?
PS. A tak wogóle to czego Ty od Nas konkretnie chcesz? Bo to, że jesteśmy źli i niesprawiedliwi to już wiemy. Chcesz, żebyśmy Ci przyznali rację? Chcesz, żebyśmy wywalili cravenciaka, bo ma inne zdanie niż Ty? Chcesz tu przejąć władzę?
Na razie to widzę, że chcesz być za wszelką cenę w centrum uwagi, masz żal do wszystkich adminów, modów, którzy się przewinęli przez to forum przez te wszystkie lata. I za wszelką cenę chcesz być chwalony za tłumaczenia, za newsy, za ciekawostki, za wygraną w NAJ-ach i za stare zasługi. Samouwielbienie? Jeszcze raz Ci powiem, że to są być może początki paranoi. Polecam sprawdzić inne objawy:
- Nadmierna podejrzliwość
- Ksobność
- Mania wielkości
- Wrażliwość na niepowodzenie i krytykę
- Niezdolność do wybaczania urazy
- Chłód emocjonalny
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/choroby-psychiczne/paranoja-objawy-paranoi-jak-rozpoznac-paranoje_36910.htmlPasuje?