Fakt. Poniosło mnie wczoraj. Przepraszam. Użyłem argumentu, którego użył kiedyś wobec mnie ktoś, bo tak było najłatwiej. Notabene obecność kolegów, koleżanek, czy nawet partnerki życiowej nie chroni jednak przed pisaniem głupot i "marnowaniem czasu" na bezowocne dyskusje. Sprawdziłem
" największa dyskusja toczy się w tematach o zdjęciach gdzie nagminnie pisane jest 'no hehe dobre XDD' ' " - chyba wiem, o jakich tematach mówisz, nie zaglądam do galerii, więc nie denerwuje mnie to, ale rozumiem, że Ciebie ( i wielu innych może ) Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę. Jakie rozwiązanie proponujesz? Galeria to specyficzny dział. Wydaje mi się, że tam posty typu - fajne, niefajne - wyczerpują całą dyskusję. Ale może się mylę?
" może jestem przewrażliwiony ale wojna slash vs axl trwa " - Ta wojna trwa odkąd pamiętam, nasiliła się wraz z zawieszeniem działalności przez VR i wydaniem CHD. Tak, jesteś przewrażliwiony. Ja również. Wiele osób zaangażowanych w konflikt na linii slash vs axl, bądź axl vs slash, old guns vs new guns , guns vs vr, axl vs scott/ myles - jest tak samo przewrażliwionych. Często widzimy argumenty tylko jednostronnie. Ja mam to szczęście, że jedną z najbliższych mi osób stała się zagorzała fanka Axla, dzięki której coraz częściej się zastanawiam, czy to, co chcę napisać w danym momencie o Gunsach jest potrzebne.
Nie traktuję tego jako autocenzury, po prostu myślę, czy dany komentarz z mojej strony nie jest powieleniem stu innych wcześniejszych. Staram się, żeby tak nie było, choćby po to, żeby bez sensu nie prowokować. Im mniej jest miejsca na konflikt, tym więcej na rzeczową dyskusję, dyskusję, w której będzie rządziła siła argumentu, a nie argument siły. Nawoływałem do tego, nawołuję i będę nawoływał. Sam staram się zmieniać. Czeka mnie dużo pracy, wiem o tym. Ale będę próbować. Natomiast sytuacja, gdy ktoś "dla zasady" gnoi jednego, czy drugiego jest sytuacją, która zawsze mnie denerwowała i będzie denerwować. Cóż, taki jestem.
Co do cravenciaka jako moda - czy jakąś swoją interwencją skrzywdził konkretnego człowieka? Nie było mnie jakiś czas na forum, ale nie kojarzę, żeby za przyczyną jego interwencji ktoś dostał warna blokującego pisanie, czy został usunięty z forum. Może ktoś dostał zieloną kropkę, tego nie pamiętam, ale zieloną kropkę dostało wielu i wielu z nią żyje, a tylko nieliczni wywoływali z jej powodu wojny. Oczywiście może się zdarzyć tak, że kiedyś ktoś dostanie blokadę " za poglądy", ale wśród modów nie ma jedynej słusznej opcji typu - broń Slasha, więc nawet gdyby do tego doszło, to jeśli dany warn/ muted, czy ban zostaje uznany za niesłuszny to oczywiście zostanie zdjęty. Bywały takie sytuacje i pewnie będą bywać.
"ale gdyby tutaj faktycznie toczyły się ciekawe dyskusje to czytałbym je zamiast pisac głupoty" - Proponuję zacząć myśleć o tworzeniu ciekawych dyskusji
Każdy czeka na ciekawe dyskusje, ale mało kto je wywołuje. Jest ciężko? Jasne. Przy tylu tematach na pewno. Ale jeszcze trudniej o ciekawą dyskusję jest wtedy, gdy jedna część to zagorzali obrońcy jednej strony, druga część hejterzy, a większość milczy. A mam wrażenie, że tak się dzieje najczęściej. Pole do dyskusji jest w tym momencie żadne, zgodzisz się?
Nie zniszczysz bajzlu na forum przyłączając się do niego. Destrukcja jest łatwiejsza, to na pewno. Ale czy tylko na to nas stać? Wierzę, że na więcej.
Myślę, że odniosłem się do wszystkiego, o czym pisałeś. Ciekawa ocena końcowa, jednak wydaje mi się, że krzywdząca. Z perspektywy użytkownika, zwłaszcza stojącego po jednej ze stron barykady;), sytuacja wydaje się jasna - "tamten frajer z drugiej strony to odwieczny wróg"
, a jednak... może po prostu osoba, której idolem jest ktoś inny? Może tak samo wrażliwy człowiek, który w spokoju chce się podzielić swoją fascynacją idolem.
Czy naprawdę byłoby lepiej, gdyby w dyskusji o danym muzyku pojawiały się tylko peany pochwalne? Moim zdaniem strasznie zawęziłoby to dyskusję.
Moderatorzy mają obowiązek interweniować, mają prawo interweniować, mogą i powinni prowokować do ciekawych dyskusji. Ale tak samo do ciekawych dyskusji może każdy forumowicz.
Pozdrawiam.