Więc skoro proza do Was nie trafia, to może warto zaadaptować do tej sytuacji pewien wiersz Asnyka - UWAGA
:
Każda epoka ma swe własne cele
I zapomina o wczorajszych snach...
(...)
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
Odnieście te słowa do Gunsów, ich historii oraz teraźniejszości. Bez przeszłości nie ma TERAZ. Bez przeszłości nie ma naszych korzeni, czyli tego, co kształtuje tożsamość. W przypadku Guns N'Roses jest podobnie. Zresztą Rudy nigdy nie odcinał się od swej historii i -jak śmiem sądzić - jest z niej dumny, bo przecież jakże dużą część setlisty stanowią na obecnych koncertach chociażby utwory z AFD? Warto pamiętac o tym, że Guns N'Roses to old Gunsi plus kolejne składy tzw. NewGN'R i nic tego nie zmieni !!!
A to forum jest forum GUNS N'ROSES z całą jego przeszłością oraz teraźniejszością.
Proste jak budowa cepa, prawda ?
A co do tego, ze bez Axl'a nie ma Gunsów oczywiście się zgadzam. Bo jak wiadomo - no Rudy, no Guns