Nie, nie... Takie po prostu biedulki wiejskie.
wkurza mnie to stwierdzenie
Pewnie znowu źle zestawiłam słowa i wyszło jak wyszło.
1) słoneczniki jako takie nie są wiejskie, ale nazwać się słonecznikiem to jakoś głupio
2) nazwałam je wiejskimi, bo słoneczniki zawsze mi się kojarzą z wielkim polem słoneczników w malowniczej wsi (trudno, żeby słoneczniki rosły w mieście na asfalcie, chyba, że na działce albo w ogródku przed blokiem - u mnie jeden kiedyś rósł)
3) a biedulki, bo kwiat taki zapomniany i pospolity (róże czy magnolie są zdecydowanie bardziej egzaltowane i wyrafinowane, choć troszkę przereklamowane)
To takie maleńkie sprostowanko. Nie chciałam nikogo urazić, a jeśli ktoś się poczuł niefajnie to przepraszam.