Witam wszystkich forumowiczów,a przede wszystkim Administracje jak i Moderatorów ( troszke miodu nie zawadzi
)
W Gn'R wszedłem w latach podstawówkowych (koniec 80-tych,początek 90-tych),jeśli dokłądnie pamiętam to chyba z "niewielką pomocą moich przyjaciół",a konkretnie takiego jednego Grześka z małego miasteczka na śląsku
.
Żyłem tym wszystkim co sie z Gunsami wiązało...plakaty ,kasety,texty,koszulki etc.
Pózniej liceum...cofam sie w czasie ...muzycznie...i pora Led Zeppelin...zachłysnąłem sie tą MUZYKĄ...Gunsi zbaczają na boczny tor.
Studia ...wszystko i nic zarazem...jakis metal,jakies reggae.
Teraz,od moze pól roku wracam do Gn"R...i...mój 5-letni syn z gitarą na baterie szaleje przed wieżą wsłuchany w Paradise City
...czym skorupka za młodu...