Ciekawa sprawa z tym aresztowaniem naszgo kochanego Axla!!! Cały czas jego asystentka Bety twierdziła, że Axl już nie pije, pali sporadycznie i nie ćpa, a tu ta aferka , że niby on "pijany" był. No i komu tu wierzyć skoro nawet jego asystentka nie podaje właściwych wiadomości. jednak cała tą aferę mam gdzieś, bo to mnie dalej przekonuje że Axl wrócił ze swoim legendarnym już charakterkiem.
"Ugryzienie w nogę" ochroniarza niezwykle mnie rozbawiło, bo od razu sobie wyobraziłem jak to musiało komicznie wyglądać!!! Czekam juz z niecierpliwością na Chinese Democracy, bo jestem ciekaw jak bedą brzmiały nowe, fajne kawałki w wersjach studyjnych....bardzo polubiłem I.R.S. za dynamike, która charakteryzowała stare Guns N Roses!!! Jestem szczęśliwy, że Axl jest już tym Axlem sprzed 13 lat, a Gunsom życze powodzenia i wydania w końcu tej płyty, bo inaczej to ja nie wiem.........mam poprsotu dość słuchania "Sweet Child O Mine" setki razy.....a wersje koncertowe nowych klawałków to nie studyjne!!! Ostatnio czesto słucham słucham solówek Rona "don`t Cry", oraz myślę o tym czy Izzy w końcu wróci do Gunsów czy będzie ich tylko takim zastępczym gitarzystą...
Wiadomo że Slash nie wróci....i dobrze, ale nie widomo mi nic o pozostałych byłeych Gunsach....nie wiem jakie ma zdanie na to Duff, którego już bardziej lubie od Slasha...on mógłby wrócić ( małe marzenie ) do Gunsów i zastąpić Tommy` ego......ehhh. Czy ktos coś wie na ten temat???