witajcie
na "stacji" pojawiłam sie jakis czas przed koncertem tylko ze byłam tutaj tak jakby " na gape" ..
swoje uzaleznienie o nazwie "guns and roses" zawdzieczam starszemu rodzenstwu przyjaciółki -wtajemniczona szalałam z nimi przy G'n'R ok 1993 roku (majac wtedy 9 beztroskich wiosen) z biegiem lat co raz bardziej ceniąc zespół:) (w 1995 niestety rozeszly sie nasze drogi- przeprowadzka..) ale tak to sie zaczeło- i mimo iz nikt inny wokół Gunsów nie słuchał i nie ma zamiaru słuchac-tak juz pozostanie:) cóz..nikogo do szczescia sie nie zmusza..
na "nightrain station" trafiłam dzieki rose_84:) znamy sie ze studiów i to moja pokrewna duszyczka bez której ani rusz;) dlatego dziekuje
@--'-,---- " my guide and master " here:D a takze serdecznie wszytskim osobom z którymi spotkałam sie w dzien koncertu-za switena organizacje (niezastąpiona Panna Nikt:),artbledo, Witek ) i mozliwosc wspólnego przezywania tych dla kazdego z nas tak wyjątkowych chwil!! juz na samym starcie poznałam tylu wspaniałych ludzi- i mysle ze o lepszych okolicznosciach spotkania nie mozna było marzyc
pozdrawiam wszystkich, ktorych nie mialam okazji poznac- mysle, ze do zobaczenia niedługo na zlocie:)
fantasma