O rany! Zaglądam na forum od "przedkoncertu", a jeszcze się nie przywitałam
Żeby formalności stało się zadość - witam wszystkich serdecznie!
Moja miłość do Gunsów jest bardzo dojrzała - zaczęłam ich słuchać trzymając już w ręku świadectwo dojrzałości, i zaawansowana w czasie, bo było to ponad dwdzieścia lat temu
Wtedy wszyscy wokół mnie byli zainfekowani tym "wirusem", a teraz, po kilku latach przerwy, zostałam z nim sama i nie mam z kim dzielić swoich całkiem świeżutkich emocji. Dlatego od ponad tygodnia podglądam Was i podsłuchuję, chociaż wydaje mi się, że przynajmniej od paru miesięcy. Przyjmujecie do rodziny takie staruszki? Pozdrawiam!