Nnno to tak.
Kiedyś się już zdarzyło mi tutaj zarejestrować, ale młodość (14) nie radość i login z hasłem zaginęły w zakamarkach pamięci, pomiędzy masą potrzebnych informacji, czyli cytatami z "Doctora Who", tekstami piosenek Gunsów, KISS, Paramore, The Doors, Vavamuffin czy Nirvany, scenariuszami do zdarzeń, które nigdy się nie zdarzą oraz rozbudowanymi życiorysami Deppa albo innych moich ukochanych sławnych ludziów. Zresztą kariery żadnej na poprzednim koncie nie zrobiłam, napisałam chyba ze dwa posty, działalność moja ograniczała się raczej do czytania. Postanowiłam uaktywnić się bardziej za namową Slashowej, z którą się zgadałam na Gadu
Coby tu o mnie - parę rzeczy wymieniłam we wstępie... Poza tym jestem uzależniona od strony soup.io, paru komisów internetowych i coca-coli, oprócz Doctora Who lubię sobie pooglądać Futuramę, Family Guy'a czy House'a, z członków GN'R najbardziej ubóstwiam Kudłatego, a cała przygoda z tym jakże cudnym zespołem zaczęła się od piosenki niejakiej Reginy Spektor, którą bardzo przez pewien czas lubiłam - piosenka się nazywa "On The Radio", i przewija się tam tekst "On the radio we heard 'November rain'... it's really awful long, but that's a pretty sound" (czy jakoś tak). Oczywiście musiałam sprawdzić co to "November rain", potem trafiłam na WTTJ... i już zaczęła się wielka miłość
ChD i "nowi gunsi" to jednak nie to samo co kiedyś, tak samo jak VR, chociaż dalej, france, zarąbiste są
To chyba na tyle, rozpisałam się jak zwykle w takich tematach okrutnie, dzięki jeśli ktoś to przeczytał całe, pozdrawiam forumowiczów