NighTrain Station Guns N' Roses

A to dość ciekawa informacja. Oczywiście z USA nie ma co porównywać, ale jak dla mnie można by w naszym kraju zwiększyć progi za złotą czy platynową płytę. 10 i 20 kafli to śmieszny wynik. W każdym razie Slash ma złoto. Jeśli w Polsce jest jeszcze z 10 tys. takich osób jak ja, które nie kupią tej płyty dopóki Kudłaty do nas nie przyjedzie, to jak wreszcie przyjedzie płyta będzie platyną.

Fajnie... aczkolwiek myślałem że "Slash" się lepiej sprzedał... konwencja składanki z różnymi wokalistami jakoś bardziej pasuje do polskich realiów olisowskich....

Gdyby przyjechał z koncertem, pewnie kolejnych kilka tysięcy by pyknęło raz - dwa.

Drugim państwem, gdzie AL ma ten sam status to Australia.

CIężko to porównywać, wiadomo że hasło "Slash" nie przyciągnie tylu nabywców co "Guns N' Roses". Na CHD czekano przecież 15 lat, płyta już w fazie tworzenia zyskała status niemal legendarnej, ciężko żeby nie wskoczyła na 1 miejsca list sprzedaży nawet biorąc pod uwagę zmiany składu i kierunku muzycznego.

Mnóstwo osób nawet nie przesłuchało ChD, gdy się dowiedzieli że stary skład już nie nagrywa. A jak sprzedawały się poprzednie płyty Slasha?

Średni wynik jak na znaną osobę, wg.mnie nie można porównywać GH do płyt AL a do ChD, która w pierwszym tygodniu miała złotą płytę.

Wg mnie wogóle nie można tego porównać, zważając na fakt, że "Chinese Democracy" kosztowała ok. 35 zł, a "Apocalyptic Love" ok. 60 zł. Wiadomo, że to co jest tańsze to więcej tego zejdzie z półek sklepowych.