A czym jest ksenofobia jeśli nie strachem przed obcymi - kimkolwiek by nie byli? To definicja słownikowa. Tyle.
Sam boję się ISIS, zbrodniczej organizacji terrorystycznej, ale nie utożsamiam każdego wyznawcy islamu z tą organizacją, choćby dlatego, że poznałem wielu wyznawców islamu, którzy po zamachach byli równie wstrząśnięci jak ja. Wśród wyznawców islamu, tak jak wśród wyznawców innych religii, bądź osób nie wyznających żadnej, są dobrzy i źli ludzie.
Dla mnie liczy się człowiek, a to, kim jest ( jego pochodzenie, rasa itd. ) ma zdecydowanie mniejsze znaczenie. Statystycznie,
mnie osobiście, więcej zła spotkało jednak ze strony chrześcijan ( choć może to też kwestia stereotypowego myślenia, bo jednak każdej osoby, która mnie w jakiś sposób skrzywdziła w Polsce nie pytałem o wyznanie) co nie znaczy, że zamierzam przyłączać się do krucjaty antychrześcijańskiej. Zdecydowanie nie.
Po prostu nie wrzucam wszystkich ludzi określonej religii, rasy, czy poglądów do jednego worka i protestuję przeciw temu, gdzie się da. A co kto z tym zrobi, to już jego/ jej decyzja.
Wszystko, co istotne w tym temacie już powiedziałem czy tu, czy gdzieś tam w odmętach internetu, więc tyle z mojej strony. Dziękuję za przeczytanie tego posta