NighTrain Station Guns N' Roses

właściwie... eh w sumie oni wszyscy zwalają jedni na drugich stawiając siebie jako tych dobrych i działających w imię zespołu 

Kiedy następny album?

Nie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to.

Koniec imprezy - dziękuję, dobranoc Ten fragment dedykuję wszystkim czekającym na nowy krążek

Nie próbuje mu niczego odebrać, ale mam wrażenie, że z jakichś powodów od długiego czasu nie ma u niego w kwestii gitary takiej pasji i oddania jakie wykazuje w parciu na szkło. Dla mnie to smutne.

+1

Ciekawy wywiad. Szkoda, że nie udziela ich więcej.

fajnie, że lubi nowy skład. Szkoda tylko, że widział w 2009 winę w każdym z chłopaków ze starego GNR, a sprawę siebie samego albo przemilczał, albo po prostu uważał się za człowieka bez skazy, który od zawsze chciał ratować zespół itp. No i dziwią mnie Jego słowa na temat Slasha chcącego przejąć kontrolę nad Gunsami  z tego co wiem np. z wywiadu z Izzym z bodajże 2000 roku to Axl chciał być panem i władcą Guns N' Roses 

I oczywiście Izzy gada prawdę ....bo tak powiedział.

tak, wiem, jestem niepoprawnym optymistą 

Nie, po prostu masz tendencję do wybielenia Axla Ale to nic złego, póki nie staje się skrajnością typu - wszyscy kłamią, Axl mówi prawdę

Hę? Nie bardzo rozumiem W ogóle fajnie, że nawiązałeś jakoś do forum, bo ten wywiad Dela Jamesa z Axlem to tak jakbyś Ty przeprowadzał wywiad z krelke, albo odwrotnie, w każdym razie zasada jest taka sama

No wiadomo, że nic na siłę. Z tym, że dobieranie sobie dziennikarza, z którym chce się pogadać i nie powiedzenie mu niczego na bądź co bądź kluczowe pytania dotyczące przyszłości, czy teraźniejszości; bo w sumie nawet wymigał się od pytania, kto aktualnie jest w zespole; jest trochę dziwne Ale typowe dla Gn'R Natomiast nie rozumiem tego o Tobie i krelke Chodzi o skrajności?

Chyba, że tak Ale pókic co nikt z Was nie przyprowadza swojego kumpla, żeby robił to, co wcześniej należało do obowiązków drugiego z Was, wiec nic nam nie grozi

Slash albo w ogóle nie powinien być w Gunsach albo powinien odejsć po Lies. W skrócie, uważam go za raka, którego lepiej usunąć, unikać - im mniej słyszymy o nim, lub jego zwolennikach, tym lepiej.

Ciekawe, jak teraz patrzy na te słowa.

Czy materiał jest skończony?

Zależy jak na to patrzysz.

Proste pytanie, a odpowiedź taka, żeby nic nie powiedzieć. Heh.