Ej ! wyluzujcie, nigduy nikt z Was ręki sobie nie zwichnął? Normalne jest to,że bez basisty nie da się grać, wypadki chodzą po ludziach...
Gdyby kilkanaście lat wstecz Duff miał wypadek, też by trasa została przełożona. Wiem, że "dało by się", znaleźć jakiegoś innego muzyka, który by na basie pograł, ale to już by nie był zespół GNR. Nie po to Axl przez pare lat próbuje stworzyć zespół, który będzie godnym następcom "old gnr", aby na koncerty dobierać sobie dowolny skład, jeśli tak by było to założył by kapele "Axl i przyjaciele" i grał by każdy koncert w innym składzie. W pełni rozumiem to i czekam, aż Tommy wróci do pełni sił i chłopaki ponownie wyjadą w trasę.