Tommy Stinson przymierza się do wydania płyty pod szyldem Cowboys in the Campfire, to jest projektu, który współtworzy z Chipem Robertsem.
Projekt narodził się blisko dekadę temu jako coś na kształt muzycznego żartu, ale z czasem nabrał większego znaczenia.
Debiutancka płyta będzie nosiła tytuł „Wronger” i ukaże się już niebawem, 2 czerwca br.
Na krążku znajdzie się dziesięć utworów. W pierwszym z nich, „Here We Go Again”, będzie można usłyszeć Tommy’ego grającego na ukulele.
Tuż po wydaniu płyty Stinson i Roberts wyruszą w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych.
Ostatnio w sieci pojawił się wywiad, w którym Tommy opowiedział pokrótce, jak powstał debiutancki album Cowboys in the Campfire. Mówiąc o tym, że – w przeciwieństwie na przykład do pierwszego krążka Bash & Pop – płyta była wynikiem artystycznego współdziałania, przyznał, że pracy zespołowej nauczył się przede wszystkim w Guns N’ Roses.
„Umiejętność współpracy rozwinąłem po dołączeniu do Guns N’ Roses”, wyjaśnił. „To było coś wyjątkowego”.
„Gdy dostałem angaż do Guns N’ Roses, zespół składał się z sześciu osób i wszyscy tworzyliśmy piosenki razem”, ciągnął Tommy. „Najlepszą częścią tamtego doświadczenia był właśnie ten wspólny twórczy wysiłek, to, że mogłem komponować z różnymi ludźmi, mającymi różne muzyczne korzenie i wrażliwość. Z perspektywy czasu widzę, że to między innymi właśnie dlatego
Chinese Democracy jest tak dobrą płytą”.
Tymczasem pierwszy singiel z albumu „Wronger”, „Dream”, jest już w sieci:
Źródło