Autor Wątek: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012  (Przeczytany 18668 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cveni

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 69
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +18
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #90 dnia: Listopada 09, 2012, 12:59:27 pm »
+4
Podsumowując... mało nie zlinczujecie chłopaka bo zagrał JEDEN tak dłużej, dlatego że Axl się nie słyszał albo nie wiedział jak wejść, a najlepsze jest to, że gdyby nie dodał od siebie tego taktu to cała struktura kawałka by się rozjebała, Ashba skończyłby przed Axlem, a Bąbel w momencie gdy Axl jeszcze by śpiewał. Pomyślcie czasem zanim napiszecie, peace :)

I takie mniej więcej miałem odczucia, Axl powinien wejść wcześniej. A że najwyraźniej to muzyka jest pod wokal to dobrze że przeciągnęli to solo i wszystko poszło dalej bez problemu. Dodając jeszcze Axla który śpiewa kawałek refrenu w środku sola Bąbla (po co?) i na zakończenie wchodzi kilka taktów za szybko to albo to odsłuch nawalił (dopiero w tej piosence?) albo ktoś musi sobie posłuchać tego kawałka w wersji studyjnej i przypomnieć co nieco :P

Tak czy inaczej widzę że hejt na Ashbę jest chwilowo modny tak jak kiedyś był na Fincka, a moim zdaniem to kierownik powinien chyba trochę się podciągnąć albo zrobić sobie przerwę i na przykład coś spokojnie w studiu pogrzebać nad nową płytą, bo to już prawie 4 lata mijają od ostatniej.

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3986
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1244
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #91 dnia: Listopada 09, 2012, 01:31:57 pm »
+2
Zgadzam się. Trzy zalecenia dla Axla:
-studio
-dieta i jogging
-ćwiczenie wokalu
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline CC

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 822
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sometimes I need some time... all alone
  • Respect: +426
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #92 dnia: Listopada 09, 2012, 01:59:33 pm »
0
Sęk w tym, Borshoock, że to rola wokalisty, by po takim zawirowaniu wejść w odpowiednim momencie. Odczekuje się po prostu feralny kawałek i włącza od nowej partii. Ashba w ogóle nie powinien ruszać tego sola, dograć tak jak powinien, a Rudy by się włączył, kiedy by mógł. A tak to DJ zaczął mieszać i co z tego wyszło, słychać doskonale. Niepotrzebnie kombinował, tyle.
Geoff Fuckin' Tate!


Offline JackW

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1175
  • Respect: +52
    • Poznaj Republikę Czeską
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #93 dnia: Listopada 09, 2012, 02:38:58 pm »
0
W sumie ten TWAT najsłabszy z wszystkich wykonań live :p
2006, 2010, 2012, 2016, 2017, 2018

Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #94 dnia: Listopada 09, 2012, 02:45:49 pm »
0
Sęk w tym, Borshoock, że to rola wokalisty, by po takim zawirowaniu wejść w odpowiednim momencie. Odczekuje się po prostu feralny kawałek i włącza od nowej partii. Ashba w ogóle nie powinien ruszać tego sola, dograć tak jak powinien, a Rudy by się włączył, kiedy by mógł. A tak to DJ zaczął mieszać i co z tego wyszło, słychać doskonale. Niepotrzebnie kombinował, tyle.
Bla,bla,bla,bla,bla.......zapewne.
Wiecie tak czytam te Wasze analizy głosu i grania solówek co źle co niedobrze to wyobraźcie sobie ,że ta publika która jest na tych koncertach ma to totalnie w du*pie :P i dobrze się bawi  :)
Racja.Bo to koncert na żywo,muzycy mają prawo do improwizacji.

Offline Witek

  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 8790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +500
    • http://bulak.home.pl/blog
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #95 dnia: Listopada 09, 2012, 02:47:47 pm »
+1
Cytuj
Bla,bla,bla,bla,bla.......zapewne.
Nie przekonuje mnie Twój argument :)

Cytuj
Wiecie tak czytam te Wasze analizy głosu i grania solówek co źle co niedobrze to wyobraźcie sobie ,że ta publika która jest na tych koncertach ma to totalnie w du*pie Tongue i dobrze się bawi 
No pewnie, na tym to polega :) ale skoro nie jesteśmy na koncercie, to można się pokusić o małą analizę ;)

Offline Ivellios

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1910
  • Płeć: Mężczyzna
  • Paranormalium.PL
  • Respect: +396
    • Paranormalium - Portal Zjawisk Paranormalnych
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #96 dnia: Listopada 09, 2012, 06:26:46 pm »
-2
W sumie ten TWAT najsłabszy z wszystkich wykonań live :p
Catcher właściwie też nie najwyższych lotów, przynajmniej jeśli chodzi o wokal. Jakbym starą babcię słyszał, śpiewającą wnusiowi kołysankę...

Offline Witek

  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 8790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +500
    • http://bulak.home.pl/blog
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #97 dnia: Listopada 09, 2012, 06:30:18 pm »
+2
Ja tak trochę poza sprawami wokalnymi - bardzo podobają mi się światła na tej nowej scenie

Offline MissRose

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 641
  • Płeć: Kobieta
  • I don't like being stuck in the crowd...
  • Respect: +427
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #98 dnia: Listopada 09, 2012, 08:02:59 pm »
0
Catcher faktycznie nie porywa, ale są fajne momenty. Ciekawe czy to jednorazowy wyskok czy jeszcze się pojawi. ;)



Remember in this game we call life
That no one said it's fair

Offline mikus666

  • Moderator
  • Knockin On Heavens Door
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Respect: +441
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #99 dnia: Listopada 09, 2012, 10:56:55 pm »
0
//http://www.youtube.com/watch?v=97zWks16LQI&feature=player_detailpage#t=246s

//http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=eqQ5JaG4auQ#t=226s]http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=eqQ5JaG4auQ#t=226s

Proszę przesłuchaj tego, moje słowa nie mogą wyrazić tego jak ta solówka jest zje*ana .
No właśnie dobrze, że są jakieś urozmaicenia i "nowości", a nie ciągle to samo..

Po co zmieniać coś co jest idealne, jezeli nie czuję się na siłach grać utworów z ChD to śmiało może je oddać Richardowi. Urozmaicenie? To według ciebie dodanie jednego poprzedniego fragmentu w zamian za epickie cięte solo? Jeżeli tak to OK, równie dobrze możemy Mona Lisie narysować kutasa na czole.



Język. Ostatnie ostrzeżenie.

Offline Borshoock

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
  • You Could Be Mine
  • Respect: +36
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #100 dnia: Listopada 09, 2012, 11:50:34 pm »
+2
Sęk w tym, Borshoock, że to rola wokalisty, by po takim zawirowaniu wejść w odpowiednim momencie. Odczekuje się po prostu feralny kawałek i włącza od nowej partii. Ashba w ogóle nie powinien ruszać tego sola, dograć tak jak powinien, a Rudy by się włączył, kiedy by mógł. A tak to DJ zaczął mieszać i co z tego wyszło, słychać doskonale. Niepotrzebnie kombinował, tyle.

Słuchaj, kiedyś na forum były dostępne instrumentale, pocięte na partie każdej gitary, zapoznałeś się z nimi ? Jeśli nie, to polecam Guitar Pro i jeszcze raz powtórzę - solo Fincka/Ashby pod wokalem "I would do everything for you, there was a time" leci identycznie przez 3 takty... CZYLI.. Ashba nic tam od siebie na dobrą sprawę nie dodał, grał tak jak miał grać, a że załapał że Kierownik się spóźnił o takt to przeciągnął go dodatkowo o jeden.. Podobnie z resztą jak Fortus, Tommy, Dizzy, Pitman, Frank i Bąbel który po prostu zaczął swoje solo takt później. Jeśli kogoś należałoby za to winić to niestety (serio, z pełną przykrością stwierdzam) tylko i wyłącznie Axla, a dla Ashby i reszty chłopaków należą się ukłony za to że się zorientowali, połapali i polecieli z tym dłużej, zamiast po prostu odpierdzielić 'tak jak jest na nagraniu' i lecieć dalej. Jeśli komuś nie podoba sie w tej solówce brzmienie Ashby TO TRUDNO :) Ashba jest w zespole i patrząc na to jak dobrze bawi się z chłopakami to wygląda na to że jeszcze sporo pobędzie. Jeśli wolicie Fincka to dołączcie do całej ferajny siedzącej w kącie i opłakującej Slasha, Izzyego, Bucketa, Fincka itd (dziwne że jeszcze nikt nie załkał nad Tobiasem, co by nie mówić na RIR2001 moim zdaniem kapitalnie sobie radził a solo z Rocket Queen jest zagrane chyba nawet fajniej niż przez Fortusa, którego osobiście uwielbiam). To jak dobrze ktoś gra (mówię tu o stylu gry) to tylko i wyłącznie subiektywna ocena, tak samo ja twierdzę że Ashba ma dużo fajniejszy styl od Slasha i nikomu nic do tego ;) Moja opinia, moje prawo do jej wyrażania. Problem polega na tym, że wypisujecie głupoty o zmienianiu solówek którą Ashba gra tu nuta w nutę po Fincku. Nie zaleje mnie krew jak ktoś napisze "Finck grał to lepiej moim zdaniem", ale jak słyszę "Ashba gra to niepoprawnie" to ja się pytam, gdzie, w którym momencie zagrał to inaczej niż Finck ? Tylko i wyłącznie o to mi chodzi, a że zderzam się z totalnym brakiem argumentacji i tekstami o Mona Lisie to sorry :) "Nie walczę z wiatrakami, nie wytępię ciemnoty" :)

Offline Plemnik

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 195
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pitu pitu
  • Respect: +77
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #101 dnia: Listopada 10, 2012, 12:35:16 am »
+2
A tam czepiacie się. Przecież nie o to chodzi w solówkach żeby je odgrywać nuta po nucie, szczególnie gdy była nagrana przez innego gitarzystę. Chodzi o duszę i charakter, a odgrywając nuta w nutę solówkę Fincka nie da rady ukazać żadnej z tych 2 rzeczy. Ashba nigdy nie zagra jak on, bo nie jest ani nim ani Slashem i tego nie da się zmienić. A że dodał jeden takt... to jest koncert na żywo gdzie trzeba zgrać się z całym zespołem co do taktu. Gdyby Ashba tego nie przeciągnął zaczęlibyście narzekać na Axla albo na cały zespół bo wtedy efekt byłby jeszcze gorszy. A co do samej solówki, podoba mi się pierwsza część. Ashba fajnie wszedł, z charakterem i z widocznym swoim stylem, i właśnie za to go cenię. Finck jak grał coś po swojemu, jak np. NR to czasami potrafił z pół solówki zmienić, i to na gorsze. A Ashba z kolei potrafi pozostać w ramach, a mimo to wcisnąć w to swój styl(TIL, WTTJ, Brownstone itd.)

Offline dorota40

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +6
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #102 dnia: Listopada 10, 2012, 01:41:54 am »
0
patrzę i widzę fajny koncert, dobry klimat w zespole i super widowisko w stylu amerykańskim! chciałabym tam być....Axl , the fucking Best !!
dla malkontentów mała uwaga: koncert to nie studio nagraniowe! to jest samo życie i wszystko może się zdarzyć;
Axl dobrze wygląda, kręci dupą i szaleje po scenie..............całkiem odważnie jak na 50 lat
jak tylko ukazała się CHD, wszyscy mieliśmy świadomość że grane na płycie kawałki są trudne do śpiewania; były nawet głosy że Axl tą płyta chce sam siebie "załatwić" tj.wykończyć swoje struny głosowe i że nie da rady; mija właśnie kolejna rocznica wydania płyty/21 listopada 2008 -za parę dni/ i potwierdza się że utwory z CHD nie są łatwe, za to świetnie brzmią starsze kawałki .
raczej nie uda się zmusić Axla do "rzeźbienia brzucha" i głosu o skali 5 oktaw nie będzie miał już na pewno................studio nagraniowe na pewno będzie tylko nie wiadomo kiedy; tymczasem lepiej cieszyć się tym co nam ostatnio podarował najlepiej jak umiał:
<a href="http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&amp;v=ApISSHbyvO0" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&amp;v=ApISSHbyvO0</a>
« Ostatnia zmiana: Listopada 10, 2012, 02:12:49 am wysłana przez dorota40 »

Offline SOSNA!

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1550
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +288
Odp: Guns N' Roses w Las Vegas, występ czwarty, 07. 11. 2012
« Odpowiedź #103 dnia: Listopada 10, 2012, 01:43:34 am »
0
Jestem nowy na forum ale fanem jestem od 1990 roku. Jakoś nie miałem czasu wcześniej się rejestrować czasmi poprostu wpadam na tą strone i czytam co gdzie i kiedy. Jedank musze się uzewnętrznić i postanowiłem się zarejestrować bo poprostu mam dość ciągłego narzekania przez użytkowników. Ciągle jęczą i jęczą jaki to axl zły jak to śpiewać nie potrafi i jaka to z niego mała dziewczynka. Małe dziewczynki to ci narzekacze  bo tak się własnie zachowują. Oglądam YT te koncerty z LV i uważam, że Axla forma jest bardzo dobra ! Axl zawsze piszczał, piszczy i będzie piszczał. Pamietam jak kiedyś za młodu kupiłem jaką kasete z koncertu i byłem totalnie zawiedziony! dlaczego to nie brzmi jak w studiu? A później zrozumiałem i  zakochałem się w tym piszczeniu i daleki jestem od wiecznego jęczenia i narzekana. Nie podoba się? nie słuchajcie proste. Axle jest jaki jest zrobił co zrobił. Jedna płyta Chinese democracy jest na tyle nowatorska że przebiła wszystkich slesów i velvet revolver. Lubie nowego  Slesha jest ok ale nie odróżnie go do Velvet Revolver grają na to samo kopyto. A chinese odróżnie po jednej nucie. :)Pozdrawiam i proszę o little patience
Chyba Ci słoń nadepnął na ucho;) Jak można nie odróżniać starego piszczenia od nowego (chociaż uważam, że kiedyś nie piszczał, możesz dać przykład, ale powodzenia w szukaniu). Dzisiejszy Axl przypomina młodszego Axla tylko, gdy śpiewa niżej, wszystkie wyższe partie są niesłuchalne (zainspirowało mnie "niejadalne":D).
Na marginesie, różnica w brzmieniu VR i Slasha solo jest znacząca. Jakbyś użył słowa "styl" to może bym bardziej się zgodził chociaż... wciąż nie.

 

Reckless Roses - "Koncert będzie niespodzianką – dla nas także"

Zaczęty przez mafioso

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8463
Ostatnia wiadomość Kwietnia 12, 2016, 11:42:26 pm
wysłana przez sunsetstrip