Oizdob, to trochę kwestia sporna.
Ja rozumiem Twój punkt widzenia, bo sama wychodzę z założenia, że są sprawy, na które warto wydać pieniądze, niezależnie od ich ilości. Więc dla nas nie będzie miało znaczenia, czy cena wyniesie 100, 300 czy nawet 500zł, bo będzie to cena, którą chętnie zapłacimy za spełnienie naszych marzeń. Natomiast są osoby, które też marzą o takim koncercie, ale z róznych przyczyn nie będą sobie mogły pozwolić na taką przyjemność i wtedy nawet "głupie" 100 złotych różnicę zrobi. Jednak i tak uważam, że nie ma co narzekać. Cieszmy się, że koncert w ogóle się odbędzie (mam nadzieję) a nie bawmy sie w stereotypowych Polaków, którzy jak już dostaną to, czego chcą, to i tak znajdą powód do narzekań.