Autor Wątek: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.  (Przeczytany 27270 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 04, 2011, 01:28:27 pm »
0
Dla tego faceta czas zatrzymał się chyba w miejscu, bo nie zauważył jak wszystko się bardzo zmieniło. Axl i Slash nie są na siebie obrażeni jedząc czipsy na kanapie w domu, tylko nagrywają i koncertują. Moim zdaniem to troche głupie, i Adlerowi chodzi najbardziej o kasę i sławę, już kiedyś zarobił więc czemu nie teraz? Poza tym wydaje mi się że motorem Guns N' Roses nie był Slash i Axl tylko Axl i Izzy - kto wie ile nie wydanych kawałków w głowie ma Axl, a ile nowych stworzył z nowym zespołem. Więc ten słynny reunion to poprostu zagranie starych piosenek, może do tego dawno nie grane Estranged, ale to wszystko na jeden super koncert, nie na przywrócenie starego zespołu. Trochę to trudne bo co album była jakaś zmiana (a to perkusista, a to gitarzysta), więc ten koncert mógłby być naprawdę fajny :D

Offline lewyism

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 879
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +132
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 04, 2011, 05:39:30 pm »
0
Szkoda mi trochę Tego Stevena, ale nie oszukujmy się; z całej piątki był gościem pozbawionym talentu do pisania i komponowania. Perkusistą też wielkim  nie jest. To,że znalazł się i grał w gunsach było dla niego jak los na loterii. Fajnie mu się żyło kiedy byli na szczycie,była kasa i sława. Każdy z reszty chłopaków jest teraz wielki i robi swoje, Steven też niby gra i ma zespół ale moim zdaniem jest najbardziej przegranym. Trochę irytują mnie czasami jego wypowiedzi. Fajnie by było gdyby kiedyś razem zagrali ale sorry,dla mnie te całe gadki Adlera wiążą się tylko z kasą i egoizmem. Moim zdaniem nie chodzi mu o zespól, ani fanów, tylko o siebie samego. Czasami w jego wypowiedziach widać,że żal mu tyłek ściska. :)
« Ostatnia zmiana: Marca 04, 2011, 05:42:28 pm wysłana przez lewyism »

Offline Kirzen

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 734
  • Respect: +101
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 04, 2011, 08:41:26 pm »
0
Ja rozumiem, że facet żyje przeszłością kiedy to było tak pięknie oh i ah, ale niby czemu Axl czy Slash mają na niego zwracać uwagę ? Nikt nie będzie się z kimś godził jeśli kogoś już zwyczajnie nie lubi, bo i po co ? Każdy ma swój projekt, w którym się jakoś realizuje i życie trwa dalej.

Offline Hudson

  • Patience
  • Wiadomości: 8
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 07, 2011, 05:41:09 pm »
0
Tak, to wstyd. Wstyd przez wielkie W na początku.
Wszystko się zepsuło.
Axl to typ faceta, który nie popuszcza, a wiem, że Slash też płaszczyć się przed nim nie będzie.
Z tego wynika, że jeden drugiego nie przeprosi.
A jeśli się nie przeproszą, to się powinni wstydzić. (Tak tak, ja nadal czekam na ten cudowny dzień, w którym Szanowny Pan Axl Rose przeprosi Slasha)
Przepraszam, ale tyle lat, ile razem spędzili na tworzeniu wielkich hitów, tyle lat, ile ze sobą przeżyli poszło gdzieś.
Żywią do siebie nienawiść? Wątpię... Nie sądzę, aby można było znienawidzić tak naprawdę za nic człowieka, z którym przeżyło się tak wiele.
Pozdrawiam : )

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34684
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 07, 2011, 06:38:37 pm »
0
Sęk w tym,że za nic nie nazywa się innego człowieka rakiem,którego należy wyciąć,nie mówi się " it's in my ass,that's where Slash is" ,a takie zdania padły,więc jednak musiało dojść do pewnych wydarzeń,które zabolały Axla na tyle,że w ten sposób się zachował. To,czy jego reakcja była współmierna do zachowania Slasha to inna kwestia. Jestem ciekaw,czy po tylu latach dalej wiedzą,co tak naprawdę ich poróżniło. I czy ma to jakiekolwiek znaczenie.

Odniosę się jeszcze do opinii na temat umiejętności Stevena. Nie mam zbyt dobrego słuchu,nie mam pojęcia o grze na perkusji,ale gdy słucham AFD słyszę tam pałkera grającego całym sobą,kogoś,kto nie pinkoli bez sensu,tylko wie,w co i kiedy uderzyć,żeby dobrze brzmiało. Nie wszystko na debiucie Gunsów brzmi dokładnie tak,jak chcial Adler,ale zmiany dotknęły brzmienie wszystkich,włącznie z wokalem. Nie wiem,czy Steven sam komponował,być może grał to,co zarządził najwybitniejszy pałker świata Axl Rose ( wybaczcie,nie mogłem się powstrzymać ) ;),ale i tak wywiązywał się ze swojego zadania bardzo dobrze :) Tęsknię za taką perkusją w Gn'R.

Kasę w przypadku reunionu dostaliby wszyscy,fakt,że Stevenowi,który z różnych względów ma jej pewnie stosunkowo mało,przydałaby się bardzo,to jeszcze nie powód,żeby sądzić,że jego głównym motywem jest kasa. Bo gdyby o to mu chodziło,to mógłby do końca życia żyć z tantiemów z czasów Gn'R,bo przecież AFD wciąż jest cenioną płytą.
Zresztą na ciekawą rzecz zwrócił Steven uwagę na swoim twitterze. Minęło tyle lat,a piosenki z AFD są wciąż grywane w radiu. Jestem ciekaw,czy za 20,25 lat spotka to piosenki nagrane przez Gunsów obecnie... Niezależnie od tego,jak będzie Steven ma już swoje miejsce w historii rocka. Mógłby być beznadziejnym kompozytorem,fatalnym perkusistą,ale i tak odniósł w życiu większy sukces niż 95 % wyzłośliwiających się nad nim na forach fanów ;)
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2011, 06:46:17 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +249
    • Tomasz Krela
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 07, 2011, 07:15:20 pm »
0
Hmmm...TIL prawdopodobnie przetrwa próbę czasu... ;)

Ja tam szans nie widzę na reunion...czasem trzeba zostawić przeszłość za sobą i pewne osoby...miejsca...sprawy...i iść dalej...Axl tak zrobił...ja tak osobiście nie umiem...

Offline lewyism

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 879
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +132
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 07, 2011, 08:41:14 pm »
0
A przecież było coś takiego,że jak nagrywali AFD to mało brakowało a zamienili by Stevena na innego perkusistę,gdyż był jedynym słabym ogniwem, ale zespół się nie zgodził. Dla mnie, gdyby Slash nie przyprowadził Stevena do kapeli to nigdy by tam nie grał. Razem przyszli i tak zostało. Wkurza mnie Adler za to,że był takim pozerem,któremu najwięcej uderzyła sodówa do głowy. No i różne inne rzeczy. To,że musieli go dopisać jako współkompozytora na AFD,żeby mógł zgarniać część tantiemów bo groził,że opuści zespół. A potem jeszcze całe te sprawy w sądzie,żeby wyciągnąć od zespołu jak najwięcej kasy itp. Ja po takim czymś nigdy nie podałbym mu ręki na miejscu np.Axla. Zresztą całe te gadki i obrzucanie zespołu gównem,jak to oni bardzo go skrzywdzili i oszukali itd. A teraz jest najmądrzejszy i nie może się doczekać na reunion. Wkurza mnie takie coś,to głupio że Axl nie mogą się pogodzić ze Slashem, ale Steven jak taki mądry jest to niech mówi o sobie,że wstydem jest to co wygadywał przez lata i jak ciągał zespół po sądach. Z drugiej strony AFD ma już ponad 20 lat a irytuje mnie to jak Steven żeruję na tej płycie. Wszystko co teraz robi jest w jakimś stopniu mutacją i próbą kopiowania AFD: styl muzyki - wszystko na jedno kopyto na siłe utrzymane w podobnym klimacie, nawet nazwa jego kapeli. wszystko nawiązuje w jakimś stopniu do AFD. Jak by chciał być w porządku niech najpierw sam przeprosi zespół i sam się pogodzi z resztą a nie wypomina Axla I Slasha. :angry:
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2011, 08:44:54 pm wysłana przez lewyism »

Offline dziekanka

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 85
  • Respect: 0
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 08, 2011, 01:54:26 am »
0
Adler, czego by o nim nie mówić, trochę racji ma - to, że chłopcy ze sobą nie rozmawiają, to wstyd. No i można bezkarnie mówić o nich per chłopcy, stosownie do prezentowanej dojrzałości. Zwłaszcza Kierownika, co to nie omieszkał też strzelić śliną w stronę Stradlina po trasie, na której im tenże  troszku przygrywał. Eh. A mogliby trasę zagrać, mogli...
Another day in our room
Another day in Hell
Another day on the front lines

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34684
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 08, 2011, 07:17:43 am »
0
A przecież było coś takiego,że jak nagrywali AFD to mało brakowało a zamienili by Stevena na innego perkusistę,gdyż był jedynym słabym ogniwem, ale zespół się nie zgodził. Dla mnie, gdyby Slash nie przyprowadził Stevena do kapeli to nigdy by tam nie grał. Razem przyszli i tak zostało. Wkurza mnie Adler za to,że był takim pozerem,któremu najwięcej uderzyła sodówa do głowy. No i różne inne rzeczy. To,że musieli go dopisać jako współkompozytora na AFD,żeby mógł zgarniać część tantiemów bo groził,że opuści zespół. A potem jeszcze całe te sprawy w sądzie,żeby wyciągnąć od zespołu jak najwięcej kasy itp. Ja po takim czymś nigdy nie podałbym mu ręki na miejscu np.Axla. Zresztą całe te gadki i obrzucanie zespołu gównem,jak to oni bardzo go skrzywdzili i oszukali itd. A teraz jest najmądrzejszy i nie może się doczekać na reunion. Wkurza mnie takie coś,to głupio że Axl nie mogą się pogodzić ze Slashem, ale Steven jak taki mądry jest to niech mówi o sobie,że wstydem jest to co wygadywał przez lata i jak ciągał zespół po sądach. Z drugiej strony AFD ma już ponad 20 lat a irytuje mnie to jak Steven żeruję na tej płycie. Wszystko co teraz robi jest w jakimś stopniu mutacją i próbą kopiowania AFD: styl muzyki - wszystko na jedno kopyto na siłe utrzymane w podobnym klimacie, nawet nazwa jego kapeli. wszystko nawiązuje w jakimś stopniu do AFD. Jak by chciał być w porządku niech najpierw sam przeprosi zespół i sam się pogodzi z resztą a nie wypomina Axla I Slasha. :angry:

Była kiedyś taka piosenka Philla Collinsa - Both sides of the story. Polecam wszystkim. ( wbrew pozorom to nie offtop )
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3979
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1241
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 08, 2011, 09:47:40 am »
0
   Adler jaki jest taki jest , ale robienie z niego świętej wyroczni to już grube przegięcie. Ledwo przestał ćpać i zaczął składać słowa do kupy, a już 95% zapomniało co wygadywał parę lat temu.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +249
    • Tomasz Krela
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 08, 2011, 10:20:57 am »
0
No dobra...ale jeśli ktoś pod wpływem psychotropów coś gada to trzeba na to brać poprawkę ;) a teraz zakładamy że jest poczytalny :)

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6424
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +862
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 08, 2011, 10:35:55 am »
0
No zgadzam się z krelke.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline lewyism

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 879
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +132
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 08, 2011, 06:02:45 pm »
0
Może i racja. Chociaż moim zdaniem Axlowi ani Slashowi nie zależy na zgodzie ani na wspólnym graniu. Gunsi w nowym składzie dobrze sobie radzą,graja trasy, planują płytę, są w czołówce najlepiej zarabiających kapel na świecie i nawet żadna kasa nie skusi Axla, tak mi się wydaję. Poza tym co zrobić z obecnym składem? Slash też ma przecież Velvet, karierę solową itp.więc na brak grania na scenie i tym bardziej kasy - nie narzeka. Myślę,że reszta zagrałaby bez problemu jeśli kiedykolwiek byłaby taka możliwość. Bardziej prawdopodobne jest przypadkowe spotkanie Slasha i Axla, coś w podobie jak z Duffem,jakaś rozmowa i może pojednanie, może gościnne zagranie kilku kawałków na scenie. A może jeden wspólny występ na jakimś ważnym koncercie- festiwalu,jak Pink Floyd z Rogerem Watersem na bodajże Live Earth. Szkoda,że wszystko teraz nie ma już zdrowia i nie pije. Może jak by się spotkali przy flaszce Jacka Danielsa to łatwiej by to wszystko poszło. Myślę,że pomiędzy Axlem a Slashem jest coś takiego,że może i chcieliby się pogodzić ale honor i duma nie pozwala żadnemu z nich wyciągnąć pierwszemu ręki do tego drugiego. :)
Chciałbym zobaczyć minę Adlera jakby stary skład zagrał ale z Mattem Sorumem? ;)
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2011, 06:07:53 pm wysłana przez lewyism »

Offline Slashowa

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 901
  • Płeć: Kobieta
  • ` yeah, I'm sick of you .
  • Respect: +67
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 10, 2011, 09:24:15 pm »
0
Oj Steven Steven, jak dla mnie dobrze, że wspomniał o tej kasie, bo to pokazuje nam, że szczery chociaż jest i nie patrzy na reunion jako tylko pogodzenie się z przyjaciółmi z dawnych lat, odtworzenie składu i robienia to co się kocha, każdy pod jakimś względem dąży do kasy, to normalne i dobrze, że on się z tym nie kryje . i ja troche podzielam zdanie co do marnowania czasu . skoro Slash w sumie już odpuszcza i nie kłóci się [choć nigdy jakoś bardzo wylewny co do obrażania Axla nie był] to Kierownik może powinien słowa Adlera zobaczyć i się nad nimi zastanowić, kto wie co by to zdziałało ? :)
and though as long as this road seems
I know it's called the street of dreams .

Offline rock76

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Respect: +3
Odp: Steven Adler: To wstyd, że Axl i Slash ze sobą nie rozmawiają.
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 11, 2011, 01:36:06 pm »
0
z tym ADLEREM to jest tak,że za wszelką cenę chce pogodzić członków zespołu AXL-SLASH,modli się do boga o reaktywacje zespołu,ale...!!!
czy jeśli kiedykolwiek doszło by do tego brany byłby pod uwagę?
myślę,że SORUM by się znalazł w zespole
jakie jest wasze zdanie?

 

"Nowa" strona Slash'a

Zaczęty przez Slither

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3700
Ostatnia wiadomość Czerwca 18, 2008, 11:47:19 pm
wysłana przez chevantonGNR